Opuścił koszaliński SOR i zmarł. Odnaleziono ciało 43-latka. Trwa śledztwo! [FOTO]

KoszalinInfo dotarło do wstrząsających informacji. 43-latek z Darłowa dziś przed południem opuścił Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Kilka godzin później zwłoki mężczyzny znalazł przypadkowy przechodzeń. 

Z informacji jakie uzyskaliśmy od Czytelnika wynika, że w sobotę krótko po godzinie 12-tej w lesie przy ulicy Sianowskiej (Os. Rokosowo) w Koszalinie ujawniono zwłoki mężczyzny. Ciało odkrył przypadkowy mieszkaniec, który niezwłocznie zaalarmował służby. Przybyłe na miejsce pogotowie ratunkowe stwierdziło zgon 43-letniego mężczyzny. Na miejscu pojawiła się policja oraz prokurator. Przez kilka godzin na miejscu zdarzenia trwały czynności. Ślady zabezpieczał technik policyjny. Decyzją prokuratora ciało 43-letniego denata zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.  Wykluczono udział osób trzecich – mimo to przyczyny śmierci nie były oczywiste. Na nadgarstku zmarłego ujawniono bransoletkę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Koszalinie.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyzna dziś rano miał opuścić koszaliński SOR. Z informacji policji wynika, że miał zostać wypisany z oddziału. Kilka godzin później jego ciało lezące na plecach ujawniono niespełna dwa kilometry od szpitala. Dlaczego mężczyznę wypisano ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego? Jaka była  bezpośrednia przyczyna śmierci? Na te i wiele innych pytań pozwoli odpowiedzieć śledztwo. 

-Prowadzimy czynności pod nadzorem prokuratury – mówi komisarz Monika Kosiec, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. – Ciało mężczyzny, decyzją prokuratora zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.

Próbowaliśmy uzyskać oświadczenie koszalińskiego szpitala. Rzecznik prasowy Szpitala Wojewódzkiego Cezary Sołowij poinformował, że dopiero po ustaleniach prokuratury szpital zajmie stanowisko w tej sprawie.


Komentarze: 40 na temat “Opuścił koszaliński SOR i zmarł. Odnaleziono ciało 43-latka. Trwa śledztwo! [FOTO]

  • 08/12/2018 o godz. 15:26
    Permalink

    Co się dziwić Koszaliński SOR to patologia sama tego doświadczyłam lekarz który nas wtedy zignorował sam powiedział że ma w dupie co z pamiętam się stanie opisywałem to latem na fb.

    Odpowiedz
    • 08/12/2018 o godz. 17:04
      Permalink

      Zgadzam się trzy lata temu przesiedziałam tam z cierpiącym ojcem 8 godzin bo nie miał kto opisać wyników badań, chociaż lekarz był na oddziale szpitalnym . Na drugi dzień spędziliśmy z chorym tatą od rana 5 godz.

      Odpowiedz
      • 08/12/2018 o godz. 20:17
        Permalink

        Lekarz z oddziału zajmuje się pacjentami oddziału, SOR powinien mieć własnych lekarzy. Jeżeli tam nie ogarniają takich podstawowych kwestii to faktycznie niezły burdel.

        Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 15:52
    Permalink

    Czeka się na przyjęcie (mając skierowanie od lekarza rodzinnego) nawet 17 godzin. Jak nie ma kogoś z rodziny to brak możliwości zakupu czegokolwiek do jedzenia. (batoniki i chipsy z automatu pomijam bo to nie jest jedzenie). Więc czym się oni przejmują. Tylko wypisać i z głowy

    Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 15:59
    Permalink

    Dnia 29 .11 maz zaslabl w pracy,zostal pogotowiem zabrany na SOR,siedzial od 8-15,bez zainteresowania,jedynie od czasu do czasu badania,pleta ta moja taka inforujcie rodzine o pobycie na waszym oddziale,sami nie radzicie Sobie z dializa wiec co tu mowic o opiece,dopiero trafiajac na oddzial zostal leczony,SOR dla mnie to pomylka,trzeba byc zdrowym,by te oczekiwanie przezyc?

    Odpowiedz
    • 08/12/2018 o godz. 19:41
      Permalink

      Nietylko w innych miastach też, było w uwadze, Koszalin to wogóle jedno wielkie bezprawie , większość robi z ludzmi sobie co chce , od prokuratury , sadu do szpitala

      Odpowiedz
    • 08/12/2018 o godz. 20:14
      Permalink

      No, SOR z definicji nie zajmuje się dializami

      Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 16:11
    Permalink

    To prawda maja w dupie pacjentów traktują ich śmieci. Ostrzegam wszystkich w tym szpitalu przeprowadzają nie oficjalną eutanazje. Wewnętrzny oddział C doszło do takich przypadków. Młoda Pani doktor rok 2012 – 2013…

    Odpowiedz
    • 08/12/2018 o godz. 21:25
      Permalink

      Co?? Jezu CO ty mówisz, współczuję Ci bardzo.

      Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 18:45
    Permalink

    Naprawde Koszalinski SOR jest znany Polsce tylko nikt nie umie sobie z tym poradzic to jedyny Sor w Polsce który lekceaz chorych. Powinien tym zainteresować się Wojewoda i NFZ jak w słyszą w innych miastach Koszalin to odrazu smiech że Sor Koszalin to prażka

    Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 18:48
    Permalink

    Sor Koszalin jest znany w całej Polsce tym powinien sie zainteresować Wojewoda i NFZ gdzie by nie powiedzieć że z Koszalina to w innych miastach Polski jest śmiech i komentarz ,, to Polska wykaniczalnia ludzi;

    Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 19:24
    Permalink

    Ja tam z teściowa przesiedzialam 12 godzin nic nikogo się nie można dowiedzieć A coś się zapytać to nic nie wiedzą po 8 godzinach robią jakie kolejek badania albo mówią że mają jednego lekarza na cały SOR masakra nie jedna osoba już odeszła przez ten SOR

    Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 20:06
    Permalink

    mój tata był 2 dni w szpitalu bez jedzenia bo mówili że lada moment będą operować. Malo tego. tata miał guza na pęcheżu i tak zoperowali że nie usunęli wszystkiego i w słupsku miał dodatkową operację.

    Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 20:24
    Permalink

    SOR w Koszalinie powinni dobrze przetrzepać pracują tam ludzie których bym nawet nie zatrudnił w schronisku dla zwierząt w ogóle nie mają podejścia do pacjenta obolałą żonę przywiozłem w nocy to lekarz nawet z fotela nie wstał tyko powiedział żeby jechać do pomocy.Kpiny dziwić się że ludzie umierają nie wyciągane są wnioski.Od dawna zwykły Kowalski z Koszalina wie co się tam dzieje a ile ludzie nie jeżdzi na SOR bo wie jak zostanie potraktowany po wielogodzinnym siedzeniu aż doktor się wyspi

    Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 21:23
    Permalink

    Mam tą nieprzyjemności, że jestem częstym pacjentem na sorze. Ze względu na silne ataki alergii, wstrząsy anafilatyczne. To bardzo przykre jak tam lekarze i pielęgniarki pracują, pani ratownik, która siedzi w gabinecie, mierzy ciśnienie, bada wstępnie to po prostu pozbawiona odruchów luckich osoba. Młoda dziewczyna. Przykro patrzeć kiedy ludzie wiele godzin czekają w kolejce. Byłam świadkiem gdzie umierał kobieta, matka. Serce się zatrzymało a lekarz nic nie robił. Córka zrej kobiety wpadła w szał a lekarz… Wstał powoli i zamiast lecieć do tej umietajcej kobiety wydawał polecenia pielegniarka po czym wezwał ochornw do córki. Ludzie na poczekalni wezwali policję, która nic nie zrobiła. Kobieta zmarła. Mężczyzna, który od 20 do 9 rano z silna rwa Kulszowa w pozycji na kucaka cierpiał do 9 rano zanim podano mu leki zwiatczajace mimo że żona prosiła o receptę, że sama pojedzie te leki wykupić… Takich historii mogłabym opowiedzieć wiele. Dlaczego nikt się za to nie weźmie? Dlaczego dyrekcja pozwala na to? Przecież to szpital wojewódzki! Na litos Boska ile osób musi jeszcze tam urzec aby ktoś w końcu zauważył jak ten sor, ta cała pomoc wygląda od środka?

    Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 21:42
    Permalink

    Dopóki nie zaczniemy składać oficjalnych skarg do NFZ tu, sytuacja z pewnością nie ulegnie poprawie.. stąd prośba- piszcie o wszystkich zaniedbaniach do NFZtu- oni mają obowiązek wyjaśnić daną sytuację- i dopiero jak zasypiemy ich skargami o nieprawidłowościach- sytuacja z pewnością się zmieni

    Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 22:28
    Permalink

    co sie dziwicie przy orzeczeniach na komisjach lekarskich to samo sie dzieje ..chorym ludziom nie pomagaja sie leczyc tylko wyganiaja do pracy a człowiek po kilku dniach umiera ..tacy sa orzecznicy w Koszalinie mafia pieruńska..pazerne gnidy…

    Odpowiedz
  • 08/12/2018 o godz. 22:29
    Permalink

    W sierpniu przesiedzialem tam od 10.00 do 02.30 i już nie dałem rady dłużej i siostra odwiozła mnie do domu, rano dzwonią dlaczego wyszedłem i nie zgłosiłem, nikt nic nie wie, każą czekać, mają w dupie wszystko i wszystkich, to nie jest normalne!!!

    Odpowiedz
  • 09/12/2018 o godz. 09:13
    Permalink

    Mój tata oczekiwał na sor w Koszalinie 15 godz bez żadnej pomocy potem chcieli go wypisać do domu na drugi dzień zmarł głośna sprawa są artykuły na ten temat w internecie śmierć na sor Koszalin Tadeusz szwedek. Obecnie sprawa jest w prokuraturze myślę że nikt za to nie poniesie konsekwencji wywiną się.

    Odpowiedz
  • 09/12/2018 o godz. 10:59
    Permalink

    Smutek, smutek, smutek i wielki żal, kompletny brak EMPATI. „Ludzie ludziom zgotowali ten los”.

    Odpowiedz
  • 09/12/2018 o godz. 11:29
    Permalink

    SOR jest niedofinansowany i jest kulą u nogi całego szpitala,myślę,że wymaga reformy i specjalego traktowania jako osobnej,samodzielnej i niezależnej placówki ratujacej zdrowie

    Odpowiedz
    • 09/12/2018 o godz. 14:53
      Permalink

      Taki SOR jacy są nasi radni z PO .Nic się nie zmieniło od lat w Koszalinie.

      Odpowiedz
  • 09/12/2018 o godz. 11:41
    Permalink

    Nasz SOR wypisał do domu męża koleżanki z zapaleniem płuc. I to w środku nocy, twierdząc, że jest zdrowy!!!
    Dopiero lekarz podczas prywatnej (czyt. Płatnej)wizyty stwierdził chorobę. Co by było, gdyby nie było jej stać na lekarza?!

    Odpowiedz
  • 09/12/2018 o godz. 12:55
    Permalink

    Ja z miom tatą przesiedzialam tam 17 godzin a groziło mu amputacja palca w nogi ( do ktorej doszło) ale w tym cieepieniu musiał tam tyle godzin siedziec ,żenada i brak slow

    Odpowiedz
  • 09/12/2018 o godz. 13:23
    Permalink

    Negatywne komentarze o funkcjonowaniu SOR Koszalin nie są jednostkowe ! Opisane / czy wszystkie ? / zdarzenia są chyba do sprawdzenia . Może efekty „opieki ” personelu SOR -u , w tym przypadku , uruchomią wreszcie ( !!! ) właściwe konkretne mechanizmy kontrolne .
    Które nie tylko naprawią działalność SOR ale wyjaśnią dlaczego tak długo pozwalano na ten stan !
    Wydaje się ze ktoś imiennie : pełni funkcje „właściciela ” Szpitala ; ktoś to finansuje w imieniu NFZ i kontroluje realizacje !!

    Odpowiedz
  • 09/12/2018 o godz. 14:23
    Permalink

    Koszaliński SOR to porażka. Dlaczego wszystko trwa tyle godzin? Otóż doktor dyzurujący potrafi spać na swoim dyżurze i załoga boi do go obudzić. Pacjentom mydlą oczy, ze jest na oddziale.A kasę za dyżur bierze dużą.Tyle się słyszy co się tam dzieje i nikt nie potrafi zrobić porządku. Ile osób musi jeszcze stracić życie.

    Odpowiedz
    • 15/12/2018 o godz. 13:59
      Permalink

      Ostatni lekarz z medycyna ratunkową -a taki powinien dyżurować tylko na SOR zmarł 3 tygodnie wstecz po dyżurze właśnie na koszalińskim SOR jadąc do domu do Szczecinia /z tego szpitala w ciągu 5 -8 lat odeszło ponad 50- 60 specjalistów , wiele pielęgniarek i innego personelu np. ratowników i dyrektor płacąc bajońskie sumy ściąga ”chwilowych, dyżurowych specjalistów” /. Oczywiście koszaliński szpital nawet nie złożył kondolencji rodzinie -> kondolencje ukazały się w Szczecinie
      Z wielkim żalem zawiadamiamy Państwa, że odszedł od nas

      lek. med. Grzegorz Pałasz

      specjalista w zakresie położnictwa i ginekologii

      oraz medycyny ratunkowej

      wspaniały Lekarz oddany pacjentom i prawy człowiek.

      Rodzinie

      składamy wyrazy szczerego współczucia

      Dyrekcja i Pracownicy SPSK 1 PUM w Szczecinie

      Uroczystości pogrzebowe odbędą się 27 listopada 2018 r. na Cmentarzu Centralnym

      w Szczecinie

      w Kaplicy Głównej o godz. 12:00

      ———————————————————-
      A teraz sprawdźcie kto kryje teraz już prawie kryminalne działanie dyrektora Kondaszewskiego ? jak może pracować szpital bez odpowiedniego personelu , jak mogą pracować lekarze po 3 doby non -stopp ? co na to NFZ , gdzie pan Kondaszewski kiedyś pracował i był ich szefem i kto jest w radzie doradczej i kontrolującej szpital , pewien prezydent , pewien poseł, pewien senator , pewien piszący w info Koszalin zezowaty dyrektor szkoły pielęgniarskiej , pewna pani przewodnicząca rady miejskiej …..i teraz pytanie czy naprawdę nik tej POtologii od lat nie widzi i kto na nich głosował ?

      Odpowiedz
  • 09/12/2018 o godz. 15:07
    Permalink

    Mam nadzieję , że poznamy dalszy ciąg tej tragedii. Dlaczego i jak ten pan znalazł się w tym miejscu ? Dlaczego umarł ? Czy mogli go wypisać z soru ?

    Odpowiedz
  • 09/12/2018 o godz. 16:51
    Permalink

    gdzie jest PIS?,obiecali usprawnić służbę zdrowia ,chyba trzeba kogoś rozliczyć ,przecież to afera

    Odpowiedz
  • 10/12/2018 o godz. 03:12
    Permalink

    Koszaliński SOR powinien zostać już dawno zrównany z ziemią bo trudno znaleźć gorzej funkcjonujący SOR w Polsce niż mamy to w Koszalinie i nie chodzi tutaj wcale o obiekt, bo ten jest nowy… ciekawe ile zła jeszcze musi się wydarzyć, aby ktoś coś z tym zrobił.

    Odpowiedz
  • 10/12/2018 o godz. 12:02
    Permalink

    Nie zlinczujcie mnie Państwo słownie ale…..muszę pochwalić koszaliński SOR.Zaopiekowali się moim mężem dość szybko i sprawnie.Ale,żeby nie było tak różowo ,to lekarz który przyjechał z pogotowiem był bardzo niemiły ,krzyczał po przestąpieniu progu gdzie jest chory,co się dzieje,bo on nic nie widzi złego.
    Mąż siedział na fotelu ,więc jak ktos nie leży bez przytomności,to lekarz nie wierzy w jego chorobę.Dopiero moja zdecydowana riposta słowna (dosadna ) powstrzymała bezczelność lekarza.Po zbadaniu zabrał męża na SOR i szybko się nim tam zajęli. Myślę,że sytuacja w domu na to wpłynęła. Napisałam skarge na zachowanie skandaliczne zachowanie lekarza ,odpisali z przeprosinami,że leikarz jest zmęczony i w podeszłym wieku stąd jego zachowanie.Żenada.

    Odpowiedz
  • 10/12/2018 o godz. 21:53
    Permalink

    często narzekamy, ja osobiście przesiedziałam kilka razy na SORze po kilkanaście godzin. Mój rekord to było 13 godzin. Ale opieka czasem z naszej perspektywy jest nijaka, miejmy jednak na uwadze, że ludzie, którzy trafiają z wypadków np samochodowych są bardzo ciężko ranni i inni muszą czekać dłużej.
    Nasz szpital ma duży obszar opieki i czasem my musimy czekać. Mam porównanie, bo w tamtym roku trafiłam na SOR w Grodzisku Mazowieckim. Panie, które mnie przyjmowały stwierdziły, że super trafiłam, bo nikogo z pacjentów przede mną nie było – po mnie przyjęto ok 30 osób. A ja w 2 godziny byłam zdiagnozowana, opatrzona i miałam założone szwy- wypis plus skierowanie na zdjęcie szwów to był rekord szybkości w Sorze . Dlatego uważam , że trzeba mieć chwilę na przemyślenie czy naprawdę tak bardzo nasz Sor Koszaliński źle działa? jest za dużo osób, które potrzebują pomocy i czasem ciężko jest im to ogarnąć- no i głupie przepisy i tzw procedury. Segregacja jest oki- a że czasem nie ma wyczucia co do chorych to wina systemu a nie ludzi tam pracujących. Czasem pomyślcie zanim coś napiszecie.

    Odpowiedz
  • 11/12/2018 o godz. 14:33
    Permalink

    Nie tylko w Koszalinie takie rzeczy się dzieją na innych sor- ach tez. Byłam świadkiem jak lekarz odmówił matce 1,5 rocznego dziecka jakiej kol wiek pomocy bo powiedział ze ma jechać do szpitala gdzie jest okulistyka. Nawet do tego dzieciaczka się nie schyłku i nie zobaczył co się dzieje .

    Odpowiedz
  • 15/12/2018 o godz. 10:27
    Permalink

    Pan Kondaszewski-dyrektor Szpitala powinien sie uderzyc w pierś lub podać się do dymisji.
    W koszalińskim Sprzedaż personel do wymiany,totalny brak empatii do pacjentów,traktują pacjentów jak intruzoi.
    Dno

    Odpowiedz
  • 15/12/2018 o godz. 10:34
    Permalink

    Moją mamę 90 letnią z demencją zawiozło pogotowie na SOR
    Miała niewydolność nerek,błąkała się,chciała wyjść ze szpitala,dobrze że w odpowiedniej chwili przyjechałam,nikt się nie interesował,a kiedy spytałam panią w białym fartuchu co by było jak by zaginęła to mi odpowiedziała że wezwali by policję,czekališmy kilka godzin,cały czas upominališmy się.To jest nie do pomyślenia w dzisiejszych czasach,poproszę ludzie tam pracujący bez empatii,źle traktujący ludzi.Nie chciałabym tam trafić,mam nadzieję że ktoš zaprowadzi porządek,

    Odpowiedz
  • 15/12/2018 o godz. 11:13
    Permalink

    Pan Kondaszewski-dyrektor dyrektor Szpitala powinien zrobić porządek jak nie potrafi to niech poda się do dymisji.
    Ludzi ,pacjętów traktuja na SOR,jak intruzów.Totalny brak empatii,zla organizacja pracy.
    Dno, gorzej już być nie mozm.

    Odpowiedz
  • 15/12/2018 o godz. 12:48
    Permalink

    Osobiście na moim przykładzie. Kilka lat temu byłam na sorze z moja mama. Przywiozła mnie karetka o godzinie 6 rano, umierałam z bólu i wyczerpania i ciagle wymiotowałam podano mi tramal jako lek przeciwwymiotny i po tym zrobiło się piekło. Do dziś kiedy słyszę nazwę tego leku aż mi się zimno robi. Mama woziła mnie do toalety na wózku inwalidzkim gdyż nie byłam w stanie chodzić pomijając ze nie miałam już czym wymiotować. Jak już mówiłam trafiłam tam o 6 rano a dopiero ok 22 ustalono co mi w końcu dolega i na sale operacyjna trafiłam o godzinie 23. Przez ten cały dzień widziałam tez jak traktują innych ludzi no po prostu żenada

    Odpowiedz
  • 29/12/2018 o godz. 19:04
    Permalink

    Witam-Gdzie jest NFZ w ktorym siedzą niby urzednicy i pozorują prace /kiedyś chciałem skorzystać z ich pomocy -wskazanie lekarza specjalisy gdzie miałem sie zgłosic / kierownik NFZ kazał mi czekac na ich informacje -skierowsnie w formie teLefonicznej do dnia dzisiejszego brak odpowiedzi.
    Odnosze wraźenie źe ci ludzie pensje z BURZETOWKI traktują jako zrodło stalego dochodu przysługujące im jak
    koryto dla świni i mają w d…e. ludzi chorych, prokuratura w Koszalinie SWOICH nie tyka i koło sie zamyka.
    Ostatnio z pogotowia chciel zabrac moja 81 letnią mame, nie godziłem sie bo w tym wieku nie ma takiego zdrowia źeby w korytarzu o suchym pysku siedziała na fotelu od rana do puznej nocy po to zeby usłyszec oczywista prawde ze ma swoje przypadłosci na ktore lekarz nie moźe zaradzic. Na taką diagnoze od Koszalinskich profrsjonalistow z SOR czeka sie bardzo długo -muślą źe pacjent to tego nie widzi . Ja po swoich ponad czterdziestu latach pracy widze tylko prace lekarzy z dokumentami zeby bronic swoją d…pe. jak coś sie stanie , a nie pomoc pacjentowi bo
    to jest na MIEJSCU OSTATNIM .Bo moze sie stac tak ze za nie taka pomoc koryto z budrzetowki sie urwie.
    PROPONOWAŁ BYM TYM LUDZIOM PRACE POD PRESJĄ CZASU u PRYWACIARZY tam pozoracja pracy nie przechodzi a zarabia się duźo mniej.
    Takich pracownikow jak SWIETE KROWY WYWALAJĄ NA PYSK.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *