Naukowo o budżecie obywatelskim. Doświadczenia i przymus rozwoju

Samorządowcy, mieszkańcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych i pracownicy Politechniki Koszalińskiej (PK) wzięli udział w środowej (12 czerwca) konferencji naukowej nt. „Budżet obywatelski – problemy i nowe wyzwania” w siedzibie Wydziału Nauk Ekonomicznych uczelni.

 

Spotkanie otworzyli: prezydent Koszalina Piotr Jedliński i prof. Tadeusz Bohdal, rektor PK, którzy objęli konferencję honorowym patronatem. Jej celem była analiza i ocena dotychczasowych doświadczeń z realizacji budżetu obywatelskiego.

– W Koszalinie idea jest realizowana od sześciu lat, a nowe płace zabaw, programy zdrowotne czy organizowane imprezy to świadectwo aktywności obywateli – powiedział prezydent Piotr Jedliński.

Dr hab. Danuta Zawadzka z PK przypomniała, że idea budżetu jako formy poprawy życia mieszkańców powstała 30 lat temu w Brazylii, gdzie w Porto Allegro na terenie slumsów po postulatach obywatelskich powstały sieć kanalizacyjna, nowe drogi i zwiększyła się dostępność do służby zdrowia. W Ameryce Południowej beneficjentami są dziś mieszkańcy 510 miast. W naszym kraju pionierem wdrożenia inicjatywy partycypacyjnej był Sopot.

Była okazja do dzielenia się doświadczeniami z lat minionych. Przykładowo w Darłowie budżet obywatelski funkcjonuje od jesieni 2014 roku, gdy odbyło się pierwsze głosowanie. Realizowanych co roku jest średnio 5-6 projektów. To głównie mała infrastruktura w postaci siłowni pod chmurką czy place zabaw. Spore zainteresowanie wzbudzają projekty medyczne, np. zakup defibrylatorów do miejsc publicznych. Aktywne są też przedszkola i szkoły, bo spełniają potrzeby swych wychowanków. Nie wszystko wychodzi, bo nie wypalił projekt „Białe soboty” z powodu braku odzewu ze strony lekarzy specjalistów. Zmieniono też z papierowego na internetowy sposób głosowania, aby wzbudzić większe zainteresowanie wśród mieszkańców.

– Zasady muszą być doskonalone, bo to jak z małżeństwem, o umacnianie zawartego związku trzeba stale dbać, a budżet wciąż doskonalić – mówi Arkadiusz Klimowicz. – Cały czas należy prowadzić kampanie informacyjne i promocyjne.

Podobnego zdania jest Łukasz Cieśliński z Pracowni Pozarządowej w Koszalinie. Większa kampania medialna czy na przystankach autobusowych zachęcą skuteczniej ludzi do głosowania. Organizacja przygotowała cykliczne spotkania wśród różnych środowisk miejskich w maju i czerwcu br. Przyszło stu uczestników Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy PK, ale zaledwie kilku licealistów i kilkudziesięciu studentów. Podczas trwającej VII edycji internet jest szansą, aby poprawić frekwencję w głosowaniu na projekty ogólnomiejskie i osiedlowe o łącznej wartości blisko 3 mln zł.

– Zmienia się Koszalin, jeśli ludzie są aktywni, a każdy projekt jest cenny – podkreśla Łukasz Cieśliński.

Warto przypomnieć, że od tego roku zmieniły się formalno-prawne uwarunkowania budżetów obywatelskich w Polsce. W gminach, będących miastami na prawach powiatu, utworzenie takiego funduszu jest obowiązkowe.

Fot. Adam Paczkowski/PK


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *