Okiem oldskulowym: Lepsze wciąż w drodze

W Koszalinie ulice w totalnej przebudowie. Kierowcy proszeni są o wyrozumiałość. Trudno jednak wyzbyć się tak zwanej jazdy na pamięć. Nie brak też wątpliwości. Kontrowersje budzi na przykład rozkopana i zwężona ulica Krakusa i Wandy. Za zakrętem wciąż bowiem nie są zakończone prace przy odnawianej ulicy Powstańców Wielkopolskich. Złośliwcy twierdzą, że miejscowi i przyjezdni na własnej skórze odczują w wakacje udrękę podróżowania.
No, chyba że w terminie zostaną oddane do użytku dwa ronda przy ulicach: Zwycięstwa, Stawisińskiego i Pileckiego. Oficjalnie we wrześniu nastąpi finał robót firmy Skanska za ponad 3 mln zł. Liczne niedogodności w samochodowej komunikacji w Koszalinie mogą zachęcić do przesiadki na jednoślady. Wydaje się to rozsądne, bo ścieżek rowerowych wciąż przybywa. Obecny gospodarz ratusza też zalicza się do wytrwałych cyklistów. Niestety, roweru miejskiego wciąż brakuje. Ponoć dopiero nowe rozdanie z puli funduszy unijnych niedobór zmieni i zamiast stojaków rodem z PRL-u nad Dzierżęcinką staną stacje z jednośladami do wynajęcia. Jeszcze niedawno, gdy przemierzałem niemieckie autostrady, częsty był widok rowerów zainstalowanych na dachach samochodów. Powszechność stacji z jednośladami do wynajęcia za Odrą nie wymaga już takiego zachodu. Teraz Niemcy imponują przewożeniem koni pod siodło w specjalnych przyczepach.

Nim jednak taka moda zapanuje w Koszalinie, warto kompleksowo załatwić kwestie drogowe. Jednym z elementów jest nadanie nowych nazw ulicom po ustawowym zniesieniu patronów z czasów Polski Ludowej. Ruszają konsultacje społeczne w tej sprawie. Niektórzy ze starszych mieszkańców już proszą, aby nie ograniczać propozycji do kręgu Żołnierzy Wyklętych. Ci bowiem nadal wzbudzają kontrowersje, bo niektórzy nie wspominają ich wcale w aureoli świętych rycerzy w walce z czerwonym smokiem w powojennej Polsce. Nie wszystko złoto, co się świeci.

Wiesław Miller
Kurier Szczeciński