„Porozumienie, aby skończyć szaleństwo PiS” [ROZMOWA]

Rozmowa z Adamem Ostaszewskim, radnym sejmiku województwa zachodniopomorskiego.

 

Zbiórka podpisów pod projektem uchwały „Dzieciaki bez biletów” zakończyła się przekazaniem podpisów w ratuszu. Co dalej z tą inicjatywą?

Pod projektem uchwały wprowadzającej bezpłatną komunikację miejską dla dzieci zebraliśmy w ciągu dwóch miesięcy ponad 2000 podpisów mieszkanek i mieszkańców Koszalina. Wszystkim zaangażowanym w zbiórkę serdecznie dziękuję. Teraz projekt uchwały trafi pod obrady Rady Miejskiej. Mam nadzieję, że radni nie zignorują głosu koszalinian, którzy szeroko poparli nasz projekt. Liczę na ich wrażliwość społeczną. Wierzę, że chcą, aby Koszalin był przyjazny rodzinom. Zaproponowaliśmy spotkanie Prezydentowi Koszalina oraz działaczom PO, PiS i Lepszego Koszalina. Te organizacje mają przedstawicieli w Radzie Miejskiej. Chcemy przedstawić im szczegóły projektu i korzyści z niego płynące. Liczę, że nie uchylą się od spotkania i podejmą pozytywną decyzję w sprawie poparcia projektu.

 

Wiele samorządów, także w najbliższej okolicy Koszalina, wprowadza samorządowy program leczenia bezpłodności metodą in vitro. Czy będziecie działać, by podobny wprowadzić w Koszalinie?

Wprowadzenie in vitro to z jednej strony pomoc dla tych osób, które chcą mieć dzieci, a z drugiej przejęcie przez samorząd obowiązków państwa w tej kwestii. Jestem jak najbardziej za wprowadzaniem miejskich programów in vitro. Możemy przez nie pokazać, że sprzeciwiamy się ideologicznemu szaleństwu PiS, który zakończył rządowy program in vitro. Niestety, w Koszalinie został w tej kadencji odrzucony społeczny projekt uchwały zgłoszony przez partię Razem. Dziwię się radnym PO, że głosowali w większości z radnymi PiS przeciwko in vitro. Można oczywiście ponownie wystąpić z takim projektem. Jeżeli w tej kadencji nie zostanie zgłoszony, to na pewno znajdzie się on w programie Inicjatywy Polska w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Nasze poparcie uzyskają tylko te kandydatki i kandydaci, którzy zadeklarują wprowadzenie koszalińskiego programu in vitro.

Prezydent Piotr Jedliński zapowiedział wprowadzenie w Koszalinie roweru miejskiego. Czy prognozuje Pan, że koszalinianie przesiądą się na jednoślady?

Jest to dobry pomysł funkcjonujący już w innych miastach, między innymi w Warszawie, czy Poznaniu. Dobrze, że bierzemy przykład z dobrych projektów. Sądzę, że z pewnością rowery będą użytkowane przez koszalinian. Sam chętnie skorzystam z tego projektu.

Co dzieje się z klubem PSL w sejmiku zachodniopomorskim?

Merytorycznie nie dzieje się nic niepokojącego, sejmik pracuje normalnie. Klub PSL się jednak rozpada. Wystąpiło z niego trzech radnych. Jeden z nich, Cezary Szeliga, utworzył ze mną oraz radnym Arturem Nyczem z Gryfina nowy klub o nazwie „Zachodniopomorska Inicjatywa Samorządowa”. Tak jak dotąd będziemy pracować i działać na rzecz naszej wojewódzkiej społeczności.

 

Wspólnie z działaczami KOD rozdawał Pan na koszalińskiej giełdzie sadzonki drzew. Czy krzywdę, jaką PiS wyrządza przyrodzie, da się naprawić?
Akcja działaczy KOD to reakcja na skandaliczne przepisy, które pozwalają na masową wycinkę drzew. Odpowiada za to PiS. Zainteresowanie akcją było bardzo duże. Rozdaliśmy na giełdzie około 500 sadzonek. Dzięki takim akcjom w jakimś stopniu można naprawić szkody ministra Szyszko.

 

Jak przebiegała rywalizacja podczas turnieju „Sport łączy. Gramy dla Damiana”? W jakim składzie wystąpiła Inicjatywa Polska? Ile udało się zebrać? Na co dokładnie pójdą pieniądze?

Turniej to kolejna inicjatywa Sylwii Korbus i Roberta Kaczmarka. Celem była zbiórka pieniędzy dla Damiana Kucaba, który zmaga się z ciężką chorobą. Udało się zebrać prawie 3000 złotych. Takie akcje pokazują, że sport łączy w szlachetnym celu. Jako politycy możemy się spierać, ale na parkiecie jesteśmy wobec siebie przyjaźni i pomagamy innym. Rywalizowały ze sobą między innymi ekipy PO, PiS, LK, PSL i Inicjatywy Polska. Nasza drużyna zajęła III miejsce, w „małym” finale pokonaliśmy PiS. Nie chwaląc się, drużyna Inicjatywy zajęła najlepsze miejsce wśród ekip politycznych.

 

Inicjatywa Polska promowała „Marsz dla Europy”. Dlaczego wsparliście to przedsięwzięcie?
Marsz dla Europy odbył się w 60. rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich powołujących do życia EWG, czyli poprzedniczkę Unii Europejskiej. Dzisiaj pojawiają się głosy kwestionujące nasze członkostwo i idee Unii. Chcieliśmy pokazać, że jesteśmy dumni z naszego uczestnictwa w tej wielkiej rodzinie narodów Europy. Musimy pokazać, że bez Unii nie byłoby tak wielkiego skoku cywilizacyjnego w Polsce. Nie chcemy powrotu do przeszłości, nie chcemy Europy podzielonej nową żelazną kurtyną.

 

Jak Pan ocenia ostatnie tąpnięcie w sondażach i duży spadek poparcia dla PiS? Czy to tylko efekt Tuska?

Na pewno zachowanie PiS w stosunku do Donalda Tuska spowodowało spadek poparcia dla tej partii. Czy jest to stały trend, pokażą kolejne sondaże. Wzrost poparcia dla PO jest natomiast wynikiem słabości Nowoczesnej, która straciła świeżość i atrakcyjność. Aby jednak myśleć o zakończeniu rządów PIS, potrzebna jest atrakcyjna oferta programowa. Jako Inicjatywa Polska pracujemy nad nią i zaprezentujemy niebawem. Opozycja wobec PiS nie może opierać się tylko na krytyce. Tylko na wspólnocie programowej można zbudować polityczne porozumienie, skończyć szaleństwo rządów PiS i wprowadzić Polskę na drogę społecznego rozwoju.

 


mm

Marek Łagocki

Od ponad dziewięciu lat jestem redaktorem naczelnym KoszalinInfo.pl. Staramy się Państwu przekazywać szybko najważniejsze wydarzenia z Koszalina i regionu. Zapraszam do lektury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *