Zasłyszane: Klimat i hipokryzja

Felieton/ W przeszłości aktywiści walczący o ratowanie naszej planety traktowanie byli jako nieszkodliwi maniacy. Potem jednak ich znaczenie wzrosło, a nawet powstały partie polityczne, których celem jest walka o zdrowie planety. W ostatnich latach nastąpił jednak gwałtowny zwrot w sprawie zagrożenia klimatycznego.

Prawicowe siły polityczne orzekły, że zagrożenia związane z klimatem istnieją, ale „lewactwo” rozdmuchało tę sprawę do wymiarów znacznie przekraczających samo zagrożenie. Prezydent RP zastanawiał się nawet, jak dalece człowiek jest powodem zanieczyszczenia środowiska naturalnego. Nie on jeden.

Wbrew oczywistym ustaleniom naukowców wielu rządzących udaje, że sprawy „prawie” nie ma. Protesty młodych ludzi żądających skutecznej walki z zanieczyszczeniem naszej planety, które przetoczyły przez świat, to, zdaniem prawicowych polityków, jedna, wielka manipulacja.
Sprawy zagrożeń klimatycznych to temat modny, ale tonący w hipokryzji. Młodzi manifestanci stawiali dramatyczne pytania, ale nie poruszali istoty zagadnień. Prezydent Francji apelujący do wszystkich, aby w sprawach klimatycznych pojechali protestować do Polski, bo ona jest hamulcowym wszystkich działań uzdrawiających klimat, minął się z prawdą. Polska, z różnych względów, opóźnia wejście w życie niektórych norm bezpieczeństwa klimatycznego wynikających z użycia węgla. Wzrastający w naszym kraju poziom emisji CO2 jest istotnym zagrożeniem dla naszego klimatu.

Jednak największymi „trucicielami” są Chiny, USA, czy Rosja. Kraje te ignorują wszelkie zalecenia i postępują, jak uważają za stosowne. Francja, która dzięki pomocy technologicznej USA rozwinęła program elektrowni atomowych na swoim terytorium, może stawiać wygórowane warunki co do emisji CO2, bo 80% energii francuskiej pochodzi z atomu. Prezydent Macron zapomina jednak, że to potęgi Zachodu wepchnęły Polskę po II wojnie światowej w łapy ZSRR, a przez to węgiel stał się podstawą naszej gospodarki. Kiedy Zachód rozwijał programy energetyki jądrowej, Europa Wschodnia budowała nowe kopalnie węgla kamiennego i brunatnego dewastując środowisko naturalne. Polska negocjuje z Unią Europejską dość nieudolnie, skoro prezydenci ważnych krajów UE nie rozumieją naszych problemów. Skierowanie, już dziś, miliardów na zieloną energię, to szansa na ratowanie planety.

Jan Kuriata