Zasłyszane: Obraza uczuć religijnych

Felieton/ Uczucie wiary jest zjawiskiem niezwykle intymnym. Bywa jednak i tak, że człowiek nie wierzy i to też jest bardzo intymne. Przez całe wieki jednak osoby wierzące poprzez swoje instytucje prześladowały osoby niewierzące, a kara śmierci nie była czymś wyjątkowym.

Dotyczyło to także osób o innej niż heteroseksualna, orientacji seksualnej. Dzisiaj w polskim kodeksie karnym, jednym
z bardzo nielicznych obowiązujących w krajach o kulturze chrześcijańskiej, istnieje zapis, który przewiduje kary za obrażanie uczuć religijnych. Artykuł ten był wykorzystywany przez prokuraturę do oskarżania, głównie artystów, takich jak Doda, czy Nergal. Chodziło o palenie Biblii, czy twierdzenia, że została napisana (w uproszczeniu) przez osoby pod wpływem narkotyków. Głośna też była sprawa spektaklu teatralnego jednego z warszawskich teatrów, gdzie wzburzenie powodowało pokazanie imitacji seksu oralnego uprawianego przez św. Jana Pawła II.

W Polsce toczy się ostry spór między kościołem katolickim i środowiskami konserwatywnymi a środowiskiem LGBT i osobami, które odrzucają retorykę kościelno-prawicową. Używanie obraźliwych nazw wobec osób o odmiennej orientacji seksualnej, czy traktowanie homoseksualizmu jako choroby to tylko przykłady agresywnej postawy przeciwników LGBT. Urządzanie grobów Chrystusa w kościołach w okresie wielkanocnym, gdzie można znaleźć przykłady traktowania homoseksualizmu jako zła, jest boleśnie odbierane przez osoby odmienne seksualnie. Kodeks karny gwarantujący ochronę uczuć religijnych zapomina o osobach niewierzących i o odmiennej orientacji seksualnej. Nie przewiduje bowiem ścigania kogokolwiek za obrazę uczuć i przekonań innych niż religijne. Niewierzącym zostawia się możliwość skarżenia na drodze procesu cywilnego. Jest to wyraźna nierówność wobec osób niewierzących i odmiennej orientacji seksualnej. Jesteśmy jednym społeczeństwem, gdzie nie powinno mieć miejsce dawanie przywilejów jednym, a stygmatyzowanie innych. Wszyscy mamy przecież równe
i te same prawa!

Jan Kuriata