Apel do rządzących w sprawie S6

Zarząd Stowarzyszenia Samorządowego S6 zwrócił się z postulatem do wicepremiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka. Chodzi o realizację drogi S6 w pierwotnym terminie.

 
Samorządowcy apelują o prowadzenie polityki państwa zgodnie z przyjętą przez rząd w lutym „Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju”. – Jeśli chodzi o układ komunikacyjny, to jesteśmy regionem peryferyjnym. Rządzący przekonują, że podejmowane są działania, ale nic się nie dzieje – powiedział prezydent Piotr Jedliński, który już drugą kadencję stoi na czele stowarzyszenia.
Postulat to pokłosie zeszłotygodniowej akcji protestacyjnej w Sławnie i Mianowicach. Powodem było zamieszanie z ogłoszonymi jesienią 2015 roku przetargami na projektowanie i realizację odcinków drogi S6 od końca obwodnicy Koszalina i Sianowa do Trójmiasta. 14 lutego nie odbył się przetarg na roboty budowlane od Lęborka do Gdańska. W kwietniu w planach jest przetarg na odcinek Słupsk-Lębork, a w maju na obwodnicę Metropolii Trójmiejskiej.

Czy te przetargi dojdą do skutku? Samorządowcy apelują, bo chuchają na zimne. Niepokojące wieści ze stolicy przywożą z kolei politycy Platformy Obywatelskiej: Stanisław Gawłowski i Zbigniew Konwiński. Parlamentarzysta z Koszalina twierdzi, że rząd jest na etapie konstruowania nowego planu inwestycji drogowych i może wycofać fundusze na przedsięwzięcia w północnej Polsce. Poseł ze Słupska i zarazem przewodniczący zespołu parlamentarnego na rzecz kompleksowej budowy S6 uważa, iż resort budownictwa swe posunięcia wobec odcinków trasy ekspresowej odkłada na bliżej nieokreśloną przyszłość i ma już wiele miesięcy opóźnienia.