Brakuje 80 milionów na ochronę brzegów morskich [FILM]

Poseł Stanisław Gawłowski z Platformy Obywatelskiej (PO) w poniedziałek (24 kwietnia) zapowiedział, że temat zabezpieczenia brzegów Bałtyku stanie się przedmiotem obrad sejmowej komisji gospodarki morskiej. Na razie parlamentarzysta zgłosił interpelację poselską.

Stanisław Gawłowski twierdzi, że za poprzednich 8-letnich rządów PO-PSL na potrzeby ochrony wybrzeża środkowego przed skutkami kataklizmów wydano setki milionów złotych. Część inwestycji była realizowana w ramach unijnego programu „Adaptacja do zmian klimatu”, a na Pomorzu Środkowym szkody z powodu żywiołu były usuwane na bieżąco. Sztormy i huragany w czasie minionej zimy spowodowały znaczne straty na wybrzeżu od Kołobrzegu do Darłowa. Jednak nowo powołany resort nie zauważa potrzeby zabezpieczania brzegów Bałtyku. Urzędowi Morskiemu w Słupsku, który sprawuje pieczę w tej części wybrzeża, brakuje 80 mln zł.

– Pieniądze trafiły na utrzymanie nowych urzędników w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej – oskarża poseł PO. – Dlatego złożyłem interpelację, aby szef resortu w trybie pilnym znalazł je na zabezpiecznie brzegów Bałtyku. Za chwilę czeka nas sezon letni, bo region żyje z turystyki. Jeśli nie uda się Urzędowi Morskiemu w Słupsku znaleźć pieniędzy na wykonanie prac zabezpieczających, to jesienią, gdy wrócą sztormy, obszary będą zagrożone zalaniem. To spowoduje znacznie większą wartość strat niż brakująca dziś kwota.

Nadto Stanisław Gawłowski poinformował, że po alarmujących doniesieniach na temat ograniczenia funkcjonowania karetek pogotowia w powiecie sławieńskim, na dotychczasowych zasadach została o jeden rok przedłużona ich obecność w gminach: Malechowo i Darłowo.

– To kolejny dowód na to, że PiS boi się presji obywateli i medialnej – uważa poseł opozycji.

Fot: Podczas sztormowej pogody Bałtyk wdziera się głęboko na plażę np. w Unieściu – dzielnicy miasta Mielno.