Decentralizacja i wybory w zachodniopomorskiej PO

2 grudnia br. Platforma Obywatelska (PO) będzie wybierać w bezpośrednim głosowaniu tajnym swych przedstawicieli do rad powiatowych i regionalnych, w tym przewodniczących obu gremiów partii. Uprawnionych jest 3 tysiące członków.

 

Program parlamentarnej opozycji to „Polska Samorządna”. Główny punkt to decentralizacja administracji państwowej na rzecz samorządów. Poseł Stanisław Gawłowski twierdzi, że te jednostki są przez Polaków postrzegane jako efektywne i sprawne w realizacji zadań, a proces zwiększy efektywność wydawania publicznych pieniędzy. Przy okazji skrytykował powołanie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w miejsce Agencji Nieruchomości Rolnych w Koszalinie.

 

– Zmieniono szyld i nie ma sprzątaczek, to nie żart, bo nic innego nie uległo zmianie – oświadczył sekretarz generalny i lider zachodniopomorskiej PO.

 

Uważa, że za sprawy związane z majątkiem Skarbu Państwa powinien odpowiadać starosta powiatowy. Opowiada się za wyrównywaniem szans samorządów na wzór funduszu spójności w Unii Europejskiej. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z podatku VAT.

 

Senator Piotr Zientarski, przewodniczący komisji samorządu terytorialnego i administracji państwowej w izbie wyższej parlamentu, dodaje, że decentralizacja i subsydialność są zapisane w Konstytucji RP.

 

– Wdrażamy w życie obywatelskość, którą mamy w nazwie, a jesteśmy najbardziej demokratyczną partią w Polsce – uważa senator PO, który przedstawił też zmiany w statucie organizacji.

 

Wybory będą tajne i bezpośrednie na każdym szczeblu. W Koszalinie urny staną 2 grudnia br., od g. 10 do 18, w biurze poselskim przy ul. Dworcowej 10/4. O reelekcję na szefa struktur regionalnych ubiega się Stanisław Gawłowski.

 

– Taki mam plan – nie kryje parlamentarzysta, który równocześnie zapowiedział poparcie PO dla prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego w przyszłorocznych wybrach samorządowych.

 

Dodał: – Nigdy nie lekceważymy konkurencji, ale bardziej martwię się o zmiany ordynacji wyborczej, co ze strony rządu PiS będzie krokiem w kierunku rujnowania samorządów, jak likwidacja okręgów jednomandatowych na rzecz list partyjnych czy rezygnacja z bezpośrednich wyborów prezydentów, burmistrzów i wójtów.

 

Przed powrotem do sporów w gronie lokalnych koalicji powyborczych, co do obsady najważniejszego stanowiska, przestrzegał też senator PO.

 

– To osłabia mandat uzyskany bezpośrednio przez włodarza miasta czy gminy – stwierdził Piotr Zientarski.

KLIKNIJ
Geodeta Koszalin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *