Dramatyczna sytuacja mieszkańca Bobolic. Co na to władze?

KoszalinInfo interweniuje: Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Bobolic, który zmaga się z trudną sytuacją mieszkaniową. Mężczyzna zwrócił się do władz o pomoc.

 

Mężczyzna mieszka w budynku czterorodzinnym. Jak informuje z jednego z mieszkań wydobywają się okropne zapachy, które utrudniają życie jego rodzinie. Zapachy są tak intensywne, że początkowo podejrzewano nawet rozkładające się zwłoki.

Pierwsza interwencja w tej sprawie odbyła się w 2018 roku, gdzie w obecności Policji, Straży Miejskiej, Dyrektora ‘’ZUKIO’’ w Bobolicach, zostało otworzone mieszkanie, za zgodą prokuratora ( na wniosek i z pomocą Pani Burmistrz, oraz Sekretarza Urzędu Miejskiego w Boblicach Pana Krzysztofa Dziadula).

– Po wejściu do środka mieszkania okazało się, że ten okropny fetor to odchody ludzkie pozostawione w wiaderkach, brodziku, muszli klozetowej, przez właścicieli, jak się później okazało którzy przebywali poza granicami kraju, oraz smród ogromnej ilości pozostawionych śmieci i resztek żywności(efektem czego było wylęgnięcie się roju much które opanowały klatkę schodową) – relacjonuje mężczyzna. – Interwencja zakończyła się na tym, że zostały otwarte tylko okna w/w lokalu, ponieważ nie można było ruszyć czyjejś własności pod nieobecność właścicieli mieszkania, taką informację przekazali Policjanci biorący udział w interwencji.

Kolejna próba rozwiązania sytuacji miała miejsce 15.11.2021, kiedy to mieszkaniec zwrócił się o pomoc do Burmistrz Bobolic, Sanepidu w Koszalinie oraz Ośrodka Pomocy Społecznej w Bobolicach.

– Nikt nie był w stanie mi pomóc, nawet sanepid który był na interwencji nic nie stwierdził.

Rok później mężczyzna po raz kolejny wysłał pisma do instytucji – do Ośrodka Pomocy Społecznej w Bobolicach, Straży Miejskiej w Bobolicach oraz Burmistrz. Informację o sytuacji otrzymali również radni Zbigniew Oleksiak oraz Jarosław Bączkowski.

– Przedstawili oni sytuację i na jednej z Komisji Wspólnej w Urzędzie Miejskim w Bobolicach w obecności władz Bobolic, gdzie otrzymali odpowiedz, że sprawy sąsiedzkie niech załatwiają między sobą.

Jak informuje mieszkaniec sytuacja ciągle się pogarsza. Mężczyzna zwraca uwagę na bierność właściciela mieszkania, który ignoruje wszelkie próby naprawy sytuacji. Brak porządku na sąsiedniej działce dodatkowo pogarsza warunki życia.

– Z mieszkania wydostaje się różnego rodzaju robactwo, które zaczyna przechodzić do mojego mieszkania. Smród z mieszkania przedostaje się sufitem do pokoju syna (pod pokojem syna znajduje się „łazienka”). Syn narzeka na ciągły ból głowy spowodowany okropnym smrodem (wietrzenie nic nie daje, poza tym pogoda nie pozwala na ciągłe otwieranie okien). Mieszkanie od kilku lat jest pozbawione bieżącej wody, kanaliza odcięta. Nie jest opalane, okna wiecznie są pootwierane i mam obawy przedostania się wilgoci do mojego mieszkania. Na klatce schodowej wieszanie zapachów czy psikanie dezodorantami też nie daje już efektu. – informuje – Jednym słowem dramat nikt nie jest w stanie mi pomóc.

 

W odpowiedziach na pisma, mężczyźnie doradzono skierowanie się na drogę sądową i wnieść pozew cywilny.

– Oczywiście jak to jest napisane w jednym z pism, że mogę założyć sprawę sądową z powództwa cywilnego i sądzić się 4 lata bo tak sprawy trwają. A wystarczy tylko dobra wola Pani Burmistrz i mogło by być inaczej, bo ma takie narzędzia w ręku, tylko trzeba chcieć – pisze.

 

Ze sprawą zgłosiliśmy się do Urzędu Miejskiego w Bobolicach. Jak poinformował Krzysztof Dziadul, sekretarz Gminy Bobolice pomimo ograniczeń związanych z uprawnieniami podjęte zostały działania w tej sprawie, a Gmina wykorzystała już dostępne środki.

– Rok temu odbyła się interwencja w tej sprawie, zrobiliśmy co w naszej mocy – mówił – Nie mamy uprawnień, żeby zrobić coś więcej ponadto, co zrobiliśmy.

 

 

KLIKNIJ
Geodeta Koszalin

mm

Sandra Dowhun

Jestem absolwentką studiów licencjackich na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna. Ukończyłam również studia magisterskie na kierunku Europeistyki. Interesuję się fotografią i montażem filmów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *