Drożej za wodę i ścieki, „in vitro” wbrew prezydentowi

Po podwyżkach podatków od nieruchomości i środków transportu mieszkańców Koszalina czeka wzrost opłat za wodę i ścieki. Średnio 88 groszy na mieszkańca miesięcznie. Decyzja niejednogłośnie zapadła na czwartkowej (23 listopada) XXXVII sesji Rady Miejskiej.

O zatwierdzenia nowych taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odbiór ścieków wystąpiła spółka Miejskie Wodociągi i Kanalizacja, która w minionych dwóch latach utrzymywała ceny na stałym poziomie. Miasto nie znalazło uchybień, więc przeciętna 4-osobowa rodzina zapłaci ponad 42 złotych więcej rocznie. Przeciw zmianom była opozycja z klubów: Prawa i Sprawiedliwości (PiS) i Lepszy Koszalin (LK).

Przed obradami do programu sesji wszedł projekt uchwały leczenia niepłodności metodą zapłodnienia metodą „in vitro”. Dotyczy 60 par w Koszalinie. Opinia prezydenta Piotra Jedlińskiego była negatywna. Klub PiS był przeciw propozycji i również kwestionował procedurę pod względem prawnym. Uchwała po długiej wymianie zdań przeszła, choć wzbudziła kontrowersje nawet wśród mających przewagę radnych Platformy Obywatelskiej.

– To program nie przeciw, a dla życia, dlatego dajmy parom możliwość skorzystania z metody, którą daje współczesna medycyna – argumentowała podczas prezentacji projektu Krystyna Kościńska, przewodnicząca samorządu.

Samorząd udzielił 300,3 tys. zł dotacji celowej na remont XIX-wiecznych organów w katedrze pw. NPNMP. Kwota uzupełni dofinansowanie interwencyjnych prac konserwatorskich po pozytywnym rozstrzygnięciu konkursu Urzędu Marszałkowskiego.

Radni zajęli się ponownie sprawą modernizacji stadionu Gwardii. Przyjęta niejednogłośnie uchwała zobowiązuje miasto do przeprowadzenia konsultacji na temat funkcjonowania obiektu piłkarskiego. Prezydent Piotr Jedliński chce, aby procedury obowiązywały takie same, jak w przypadku rewitalizacji śródmieścia. W I etapie pod uwagę będą brane opinie lokalnego środowiska sportowego.

Rada przegłosowała też zmianę kryteriów rekrutacji do przedszkoli. System się uszczelni i zagwarantuje miejsce miejscowym dzieciom. Rodzice jako dowód stałego miejsca zamieszkania będą musieli przedstawić pierwszą stronę zeznania podatkowego (PIT). Nie oznacza to, że w placówkach całkowicie zniesie się obecność maluchów z ościennych gmin.

W Koszalinie, za zgodą radnych, pojawią się nowe ulice: Oliwkowa, Figowa, Piniowa, Kokosowa i Migdałowa na osiedlu Rokosowa. Tam zresztą flora już wcześniej była obecna w nazewnictwie.