Jadą z darami do naszych rodaków na Litwie

Po raz dziewiąty organizowany jest wyjazd darczyńców na Litwę. Prezentami obdarowane zostaną polskie rodziny w Pikieliszkach znanych kiedyś jako letnia rezydencja Józefa Piłsudskiego.

Grudniowym wyprawom z darami dały początek związki zawodowe z Centralnego Ośrodka Szkolenia Straży Granicznej. Teraz podróż firmują: Stowarzyszenie Elektryków Polskich z Koszalina i Szkoła Podstawowa z Sarbinowa.

– Kontynuujemy akcję niesienia pomocy na Litwie. Nasza działalność dotyczy jednak wsparcia rodzin, głównie dzieci. Poprzednie wizyty skupiały się na szkole. Pomagaliśmy na przykład wyposażyć sale komputerowe w sprzęt audiowizualny i książki – wspominał Bronisław Olenkowicz, który kieruje akcją na rzecz rodaków na Wileńszczyźnie. Zaangażowanych w zbiórkę jest kilkanaście osób różnych profesji. Łączy ich chęć kultywowania polskości na wschodzie.

– Tym razem wieziemy środki czystości i paczki żywnościowe. Mamy słodycze, pełne wyprawki szkolne i ubrania dziecięce – wyliczał Bronisław Olenkowicz.

Wsparcie jest niezbędne. Niż demograficzny trapi bowiem naszego wschodniego sąsiada. Jeszcze dziewięć lat temu tamtejsza szkoła liczyła nawet stu uczniów pochodzenia polskiego. Dzisiaj to zaledwie kilkanaście dzieci na blisko 300 uczniów ogółem.
Akcja nie dotyczy jedynie Pikieliszek. Uczestnicy wyprawy w sobotę wezmą udział w konkursie krasomówczym organizowanym dla studentów Uniwersytetu w Wilnie. Nie będzie to wyłącznie bierny udział.

– Pomoc naszego państwa w stosunku do Uniwersytetu Wileńskiego jest minimalna. Przeznaczanych jest zaledwie 10 tysięcy złotych na rok. Pamiętamy więc o Polakach, którzy tam studiują i podtrzymują polskość na tych terenach – zapewniał Jan Zając, współorganizator przedsięwzięcia. Od trzech lat grupa funduje nagrody dla najlepszych recytatorów w poszczególnych kategoriach. – Sponsorujemy laureatów. Przygotowaliśmy dla nich specjalne dyplomy plus nagrody pieniężne – zapewnił Bronisław Olenkowicz. Do Koszalina grupa wróci we wtorek wieczorem.