Kłopotliwy zakaz połowu dorsza. Branża oczekuje odszkodowań

– Brak pozytywnej i konkretnej propozycji dla wszystkich interesariuszy decyzji Komisji Europejskiej spowoduje upadek wielu firm z branży morskiej – nie ma wątpliwości Roman Biłas, prezes koszalińskiego oddziału Północnej Izby Gospodarczej. Ta organizacja biznesu była gospodarzem czwartkowego (30 stycznia) spotkania przedstawicieli firm przetwórstwa rybnego i właścicieli kutrów połowowych w darłowskim ratuszu.

Sprawą pomocy dla całej branży w związku z wprowadzeniem zakazu połowu dorsza na Morzu Bałtyckim zostali zainteresowani posłowie z różnych opcji politycznych. Małgorzata Prokop-Paczkowska z Lewicy i Piotr Zientarski z Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli złożenie interpelacji w obronie interesów branży morskiej. Z kolei Czesław Hoc z Prawa i Sprawiedliwości będzie interweniował u Marka Gróbarczyka, ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Chodzi o pilne zorganizowanie spotkania przedstawicieli resortu z poszkodowanymi.

Ludzi morza żywotnie zajmuje sprawa wypłaty rekompensat i odszkodowań z tytułu wprowadzenia zakazu połowu dorsza przez Komisję Europejską. Ograniczenie, które obowiązuje od stycznia br., objęło wiele firm z regionu Pomorza Środkowego. Zainteresowani oczekują od rządu wypracowania modelu zadośćuczynienia dla firm i przedsiębiorców. Pieniądze na ten cel mogą pochodzić z Europejskiego Funduszu Rybackiego i Morskiego.

Już wcześniej właściciele łodzi turystycznych o wsparcie swoich postulatów poprosili radnych sejmiku zachodniopomorskiego, bo grozi im zapaść finansowa, a połowy rekreacyjne były magnesem dla turystów i ożywiały nadmorskie porty. Armatorzy oczekują jednorazowej pomocy od rządu w kwocie blisko 150 mln zł.

Poszkodowani trzymają za słowo ministra Marka Gróbarczyka, który obiecał, że propozycje rekompensat przedstawi do 7 lutego br. Z kolei do końca marca resort gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej przedstawi szczegółowe warunki pomocy.

Protesty, taki jak widoczna na zdjęciu styczniowa blokada portu w Darłowie, szybko nie ustaną. Wprowadzony zakaz połowu dorsza obowiązuje do 2024 roku, ale ten termin może być wydłużony.

Fot. Leszek Walkiewicz

KLIKNIJ
Geodeta Koszalin

1 komentarz na temat: Kłopotliwy zakaz połowu dorsza. Branża oczekuje odszkodowań

  • 06/02/2020 o godz. 16:22
    Permalink

    Dobra armator armatorem a ludzie ktorzy stracili miejsca pracy na kutrach rybackich to ch….j????!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *