„Od 1 lipca wszyscy pracownicy naszej Jednostki mają wypłacane podwyżki” [ROZMOWA]
Rozmawiamy z Robertem Szankiem, dyrektorem Specjalistycznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc w Koszalinie.
– Zakończyła się budowa Centrum Opieki Długoterminowej , ale to nie koniec inwestycji – teraz konieczne jest wyposażenie obiektu. Został ogłoszony przetarg na wyposażenie- co dalej?
Dokładnie – Generalny Wykonawca przekazał nam już gotowy budynek. W dniu 31 października został ogłoszony w ramach wyposażenia Centrum Opieki Długoterminowej przetarg unijny na osprzęt informatyczny. Termin składania ofert to 2 grudnia. W grudniu zostanie ogłoszony przetarg na zestawy łóżkowe, na przełomie grudnia i stycznia przetarg na tzw. część niemedyczną – a więc meble, wszelkie zabudowy, krzesła, fotele itp. Pod koniec stycznia kolejny przetarg i zarazem ostatni na sprzęt medyczny: m. in. specjalistyczne wanny kąpielowe, sprzęt rehabilitacyjny, podnośniki, kruszarki i szafy do leków. Całe wyposażenie podzielone jest na kilka zadań, aby przy ewentualnym przekroczeniu budżetu w danym zadaniu nie musieć unieważniać całego przetargu.
– Jaki przewiduje Pan koszt realizacji? Jaki czas?
Cały budżet na wyposażenie wynosi niespełna 3 mln zł. Liczymy, że wszystkie przetargi uda nam się rozstrzygnąć wraz z dostawą do końca marca. Chcielibyśmy od kwietnia przyszłego roku uruchomić Centrum
– Czy realizacja tej części inwestycji pozwoli na uruchomienie Placówki.
Oczywiście głównym warunkiem jest podpisanie stosownego kontraktu z NFZ. Jestem już po rozmowach z Dyrekcją Oddziału Zachodniopomorskiego NFZ i uzyskanie kontraktu w przyszłym roku wydaję się być tylko formalnością. Realizacja tego etapu inwestycji pozwoli na uruchomienie Placówki
– Powiedzmy więcej o samym Centrum Opieki – znajdzie w nim miejsce blisko 50 podopiecznych. Na jakich zasadach? Dla kogo będzie ta placówka?
Tak – w pierwszym etapie miejsce znajdzie w naszym Centrum Opieki Długoterminowej blisko 50 pacjentów. Głównym kryterium kwalifikacji pacjentów jest tzw. „Skala Barthela” – oceniająca sprawność ruchową naszych podopiecznych. Wszyscy pacjenci osiągający w tej skali punktację pomiędzy 0-40 puntów spełniają kryteria do przyjęcia. Ta Placówka przewidziana jest nie tylko dla osób w podeszłym wieku, ale również dla osób po udarach czy wypadkach spełniających kryteria ww. skali.
– Lista chętnych – jak wiemy – jest dużo większa niż Wasze możliwości.
Lista oczekujących na przyjęcie jest bardzo długa – na chwilę obecną mamy w tzw. „kolejce oczekujących” ponad 300 osób. Zdajemy sobie sprawę, że jedno tego typu Centrum nie rozwiąże kwestii opieki długoterminowej regionu czy kraju. Jest to problem ogólnokrajowy i wymaga rozwiązań systemowych na szczeblu centralnym.
– Czy w planach jest rozbudowa Centrum? O tym była wcześniej mowa – a dziś?
Nasz budynek jest tak zaprojektowany i zbudowany, że istnieje możliwość nadbudowy dwóch kolejnych kondygnacji i rozszerzenia bazy łóżkowej do 100 łóżek. Oczywiście warunkiem koniecznym jest uruchomienie kolejnej perspektywy finansowania ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
– Ostatnio głośno jest o trudnej sytuacji szpitali, także Waszego Szpitala. Nie kryje Pan, że u Was również brakuje pieniędzy na podwyżki dla personelu, zadłużenie rośnie, potrzebne są spore fundusze na funkcjonowanie, w tym na drożejący prąd. Jak wygląda sytuacja? Jak sobie radzicie? I czy sobie poradzicie?
W chwili obecnej sytuacja finansowa szpitali jest bardzo trudna. Ma to związek z wprowadzeniem od 1 lipca br. kolejnej transzy tzw. „Ustawy Podwyżkowej”. Problem polega na tym, że Ministerstwo Zdrowia zaciągnęło zobowiązania w imieniu dyrektorów szpitali nie przekazując odpowiedniej kwoty na pokrycie wzrostu kosztów podwyżek płac. Jednocześnie mamy do czynienia z szalejącą inflacją i wzrostem nie tylko płac, ale również wszystkich pozostałych pozycji jak leki, żywność, energia elektryczna, gaz czy usługi outsourcingowe. Muszę podkreślić, że w naszym Szpitalu realizujemy w pełni ustawę podwyżkową od samego początku. Od 1 lipca wszyscy pracownicy naszej Jednostki mają wypłacane podwyżki wraz ze wszystkimi należnymi pochodnymi zgodnie z prawem. Szpital, którym zarządzam już 12 rok jako Dyrektor Naczelny był na tyle w dobrej kondycji finansowej, że mogliśmy sobie na to pozwolić, aby te podwyżki ustawowe wypłacić. Nie mamy na chwilę obecną również żadnego zadłużenia. Oczywiście niezbędne jest natychmiastowe urealnienie wycen procedur medycznych przez NFZ – w innym przypadku nie tylko my, ale i pozostałe szpitale popadną w bardzo duże turbulencje finansowe.
– Jaki będzie nowy rok? Uda się wyjść na prostą? Czy raczej nie ma prognoz na poprawę?
Przyszły rok będzie z pewnością bardzo ciężki nie tylko dla służby zdrowia, ale również dla pozostałych branż gospodarki. Liczymy, że szpitale jako tzw. „infrastruktura krytyczna” doczeka się finansowania adekwatnego do wzrostu realnych kosztów – szczególnie, że mamy za sobą bardzo ciężki okres walki z pandemią COVID-19, którego skutki odczuwamy do dziś.
– Życzymy, mimo wszystko by ten rok okazał się lepszy. Dla nas wszystkich.
My również mamy taką nadzieję i liczymy na szybkie urealnienie wycen przez NFZ. Dziękuję za rozmowę
