Okiem oldskulowym: Analogie robią różnicę

Felieton/ Dzisiaj miasta nie uzupełniają się ofertą kulturalną, gospodarczą czy turystyczną, ale zwyczajnie konkurują ze sobą. Sondaże i rankingi są w modzie. Koszalin wciąż porównuje się ze Słupskiem, bo idea powstania województwa środkowopomorskiego nie znika, choć poza wiarą niewiele w tym temacie w głowach mieszkańców zostało.

 

 

Minionej jesieni podróżując do Warszawy Pendolino bezwiednie podsłuchałem rozmowę młodych pasażerów. Koszalinianin gratulował słupszczance prezydenta, co adresatka przyjęła podejrzanie chłodno. Cóż, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, a nikt nie jest prorokiem we własnym kraju. Niedawno byłem w „Biedrońce”, jak złośliwi nazywają gród nad Słupią. Auto zatrzymałem na parkingu przed słupskim ratuszem. Niedaleko stał zestaw plansz.

 

Można się z nich dowiedzieć, że np. prezydent Robert Biedroń pobiera pensję 11.326 zł miesięcznie, tegoroczny budżet miejski to powyżej pół miliona złotych, liczba mieszkańców wynosi około 88 tysięcy, liczba urzędników magistratu zmalała o 10 osób, a park wodny jest w budowie. Gdy wczytywałem się w mnogie wykazy i statystyki, to obok przystanął młodzian z psem. Głośno komentował: „O, przykazania Biedronia. Pierwsze – Biedroń ma zawsze rację. Drugie – jak nie ma racji, to ma rację. Dobre!”.

 

Cóż, nawet miłościwie panujący z woli lokalnego suwerena celebryci mają przeciwko sobie zastępy krytyków i krytykantów. A transparentność nad Dzierżęcinką? Na Rynku Staromiejskim też zestaw plansz, ale z filmografią nieżyjącego Andrzeja Wajdy w ramach festiwalu „Młodzi i Film”. Gdy impreza się zakończy, to wystawa z pola widzenia zniknie. Pozostaną na placu tryskające fontanny i nowe wydarzenia wakacyjne. Oby mocno zaciekawiły mieszkańców i turystów.

 

Apropos, Koszalin potrafi zadziwić, np. niedawną Nocą Archiwów, która praktycznie przebiegła w dzień, bo w czerwcu „taki mamy klimat”. Oryginalność za wszelką cenę? Niezaspokojeni wciąż mówią: „Ważne, że coś się dzieje”.

 
Wiesław Miller
Kurier Szczeciński

Geodeta Koszalin
KLIKNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *