Okiem oldskulowym: Bociany odleciały, my wybieramy

Felieton/ Nieżyjący Andrzej Lepper, lider Samoobrony RP, miał sprytne i przewrotne hasło na czas wyborów parlamentarnych i samorządowych: „Oni już byli!”. Niestety, kolejne głosowania toczą się wokół samych swoich, którzy dawno znani z obecności w magistracie.

Weźmy pięciu pretendentów do piastowania funkcji szefa koszalińskiego ratusza. Urzędujący prezydent Piotr Jedliński już osiem lat na stanowisku. Jerzy Zaroda to były wiceprezydent. Podobnie jak Andrzej Jakubowski. Z kolei Mariusz Krajczyński i Wiktor Kamieniarz zyskali w przeszłości mandaty radnych. Ten ostatni w praktyce udowodnił, że nie tylko „La donna e mobile” (Kobieta zmienną jest), bowiem po nagłej rezygnacji obecnie pod własnym szyldem chce wygrać batalię o władzę nad Dzierżęcinką.

Każdy z kandydatów do ław samorządowych bawi się w lokalnego Pana Boga i chce zbawiać świat obietnicami. Notabene, swego czasu popłoch wzbudziła informacja, że także Kazimierz Okińczyc planuje fotel prezesa spółdzielni zamienić na urząd prezydenta. Kierowcy obawiali się, że wzorem części osiedlowych płatne parkingi w mieście będą obowiązywać przez cały rok zamiast 5 dni w tygodniu. Wśród kandydatów do 25 miejsc w samorządzie brylują mocno siwowłosi panowie i bez urazy leciwe damy. Szkopuł w tym, że szron na głowie kojarzy się dzisiaj głównie z upływem lat, bo rzadko z oczekiwaną przez wyborców życiową mądrością i mocą autorytetu moralnego. Kampania wyborcza powoli się rozkręca.

Coraz bliżej do 21 października. Złośliwi plotkują, że chaos medialny najszybciej wystraszył bociany. Opuściły Polskę już w sierpniu. Wprawdzie ornitolodzy twierdzą, że aura sprzyjała ptakom, które wcześniej odchowały i nauczyły sztuki latania swoje pisklęta, aby ruszyć do daleka podróż. Bociany latoś przyszłego roku z Afryki wrócą do gniazd być może zupełnie innego, ale wciąż ukochanego kraju nad Wisłą. O tym jednak w Koszalinie możemy tej jesieni rozstrzygnąć właśnie przy urnach.

Wiesław Miller
Kurier Szczeciński

KLIKNIJ
Geodeta Koszalin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *