Okiem oldskulowym: Miałeś, chamie, złoty róg…

Prezydent RP podpadł prezesowi rządzącej partii? Andrzej Duda spośród czterech tytułów wybrał „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego na Narodowe Czytanie 2017. 3-aktowe teatralne przedstawienie swoją premierę miało na początku XX wieku.

 
Wielkie wrażenie robi ekranowa adaptacja „Wesela” w reżyserii Andrzeja Wajdy sprzed 45 lat, bo to arcydzieło X muzy. „Miałeś, chamie, złoty róg, miałeś, chamie, czapkę z piór: czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur, ostał ci się ino sznur” – te wersy autora dramatu równie obrazoburczo brzmią współcześnie. Tymczasem stołeczny Teatr Powszechny wystawił „Klątwę” na motywach innego dramatu Stanisława Wyspiańskiego. Widowisko wywołuje kontrowersje, bo protestuje grupa katolików przed spektaklem, a duchowni występują przeciw profanacji symboli Kościoła na scenie.

 

Od razu przypominają się pamiętne słowa Stańczyka ze wspomnianego „Wesela”: „Świętości nie szargać, bo trza, żeby święte były”. W przedstawieniu jest nawet otwarta niechęć do Jarosława Kaczyńskiego, bo mowa o zbiórce pieniędzy dla zabójcy szefa PiS-u. Pewnie więc polityk wzdryga się, gdy słyszy o Stanisławie Wyspiańskim, zwanym często czwartym wieszczem narodowym. Notabene, swego czasu głośno było, że na deskach BTD pojawi się kukła tego partyjnego lidera w przedstawieniu „Świętoszek” według Moliera. Też nie brakowało opinii krytycznych. Jest faktem, że sztuka od zawsze bazowała na rozgłosie, który ma znamiona skandalu. Każdy kij ma dwa końce. Swego czasu sprytnie ośmieszył genezę skandali w światku Melpomeny minikomiks w „Polityce”. Oto na widowni wstaje mężczyzna i wychodzi z sali. Padają okrzyki „Hańba!” i więcej widzów opuszcza teatr. W tym czasie prowodyr zamieszania akurat odwiedza toaletę. Koń by się uśmiał? Oby nie skończyło się na chocholim tańcu, jak w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego.

 
Wiesław Miller
Kurier Szczeciński

KLIKNIJ
Geodeta Koszalin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *