Okiem oldskulowym: Spóźniony Nobel i demokracja

Felieton/„Gdyby ludzie czytali te same książki, żyliby w tym samym świecie” – napisała Olga Tokarczuk w swych „Księgach Jakubowych”. Autorka zdobyła Literacką Nagrodę Nobla 2018, bo rok wcześniej w atmosferze skandalu wyróżnienie nie zostało przyznane. Sztuka pisania bywa zwierciadłem rzeczywistości.

Za demokracji jedności nie ma i być nie powinno, a za dyktatury bywa utrzymywana sztucznie za pomocą pałki przez surowych rządzących. Przyznam, że obawiałem się wyraźnej polaryzacji politycznych wyborów rodaków, ale uciekli od wmawianych im stereotypów zachowań. Postawili nie tylko na PiS, Koalicję Obywatelską czy Lewicę, bo PSL i Konfederacja też mają swoich przedstawicieli w nowym parlamencie. To dobrze, chociaż ponownie przez kolejne cztery lata grozi nam centralizm demokratyczna, bo władza w rękach monopartyjnych decydentów, przynajmniej na forum sejmowym. Szczęście, że izba wyższa, czyli senat wielopartyjny w decyzjach, więc ustawy pisane pospiesznie nie przejdą. Dopisała frekwencja, choć pesymiści twierdzili, że po deszczowej sobocie ludzie w słoneczną niedzielę ruszą na grzybobranie zamiast do urn w lokalach wyborczych. Okazuje się, że można wszystko zgrać ze sobą. Wieczorem niektórzy podwójnie świętowali, bo futboliści zapewnili sobie awans do finałów mistrzostw Europy, choć gra zespołu wciąż daleka od doskonałości. W regionie salwy radości po otwarciu drogi ekspresowej S6. Część kierowców opowiada, że bez mocnego naciskania pedału gazu z Koszalina do Kołobrzegu jedzie 20 minut, choć kiedyś na trasie krajowej potrzebowali dwa razy tyle czasu, oczywiście, poza sezonem letnim. A wracając do nagrody Noblaj to stawiałem na honory dla Adama Zagajewskiego. Byłby trzecim z rzędu, po Czesławie Miłoszu i Wisławie Szymborskiej, naszym poetą tak docenionym. Z tym pierwszym łączy go los emigranta, bo jego twórczość była objęta zakazem cenzury, toteż w stanie wojennym literat opuścił kraj i osiadł we Francji. Poeta kiedyś w wierszu napisał autoironicznie: „Oto jest moje życie, wypchany ptak, który uczy się latać”. To kontrast wobec świata spraw przyziemnych, w którym nazbyt wielu celebrytów i skandalistów.

Wiesław Miller

Kurier Szczeciński

Geodeta Koszalin
KLIKNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *