Okiem oldskulowym: Wszystko to czasem za mało

Przyzwyczajenie to druga natura człowieka, ale doświadczenie podpowiada, że nie znasz dnia ani godziny, bo życie stale czymś zaskakuje. Wielu koszalinian smutek więc ogarniał, gdy ze śródmieścia kolejno znikały spożywcze delikatesy, bar Neptun, restauracja Ratuszowa, czy multimedialny Empik. Zmiany idą dalej w handlu.

Nie ma markowych sklepów Carrefour, czy Piotr i Paweł, a wkrótce Stokrotka zastąpi Sano. Ta sieć supermarketów długo była symbolem sukcesu koszalińskiego biznesu po transformacji ustrojowej w 1990 roku. Wśród założycieli Sano byli moi dwaj znajomi, którzy wyszli z kręgu kultury studenckiej w burzliwych latach osiemdziesiątych minionego wieku. To oni w legendarnym klubie „Kram” (poprzednik równie znanej Kreślarni) organizowali serię koncertów rockowych i jazzowych albo pierwsze występy popularnego do dziś kabaretu Koń Polski. Było o czym pisać
i nierzadko grać na nosie ówczesnej władzy, która przecież propagowała socjalistyczną dyscyplinę zamiast coraz bardziej trudnej do ocenzurowania wolności artystycznej. Kiedy Polska z ludowej stawała się kapitalistyczną, to dawni animatorzy niepokornej kultury zamienili się w utrwalaczy nowego systemu. Sano miało swoje markety nie tylko w Koszalinie. Było rozpoznawalną marką, choć z biegiem czasu zmieniło właścicieli, żeby w nowym roku być formalnie częścią sieci sklepów Stokrotka. Pracownicy pewnie będą nadal zatrudnieni pod nową nazwą, choć zmiany czasem bywają pretekstem do niechlubnych praktyk biznesowych w myśl sloganu: „Masz firmę, tnij koszty”. W grudniu w odróżnieniu od minionych miesięcy tylko jedna niedziela była niehandlowa. Biznes się kręci. Tymczasem „niedobra zmiana” szykuje się w powietrzu. Ryanair od 7 stycznia 2019 roku likwiduje dogodne dla pasażerów połączenie lotnicze z Goleniowa do Warszawy. Na lotnisko Fryderyka Chopina w stolicy dotrzemy niebawem z Gdańska, choć droga ekspresowa S6 w tym kierunku z Koszalina nadal w planach. Powodem nowego wykluczenia komunikacyjnego jest postępująca drożyzna, bo przewoźnik argumentuje, że drastycznie podniesiona została opłata lotniskowa. Życie zaskakuje.

 

Wiesław Miller

Kurier Szczeciński

Geodeta Koszalin
KLIKNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *