Oskarżona odmówiła składania wyjaśnień. Sprawa zabójstwa noworodka w Szczecinku

W środę (14 listopada) przed Sądem Okręgowym w Koszalinie rozpoczął się proces 25-letniej Pauli S. Kobieta jest oskarżona o spowodowanie śmierci swego dziecka, które po porodzie wyrzuciła z okna swego mieszkania w Szczecinku. Pauli S. grozi kara pozbawienia wolności przez okres ośmiu lat, ćwierć wieku więzienia lub dożywocia za kratami.

Oskarżona podczas jawnej rozprawy odmówiła składania wyjaśnień przed sądem. Tłumaczyła swoje postępowanie niepamięcią po tragicznym i bulwersującym zdarzeniu sprzed ponad roku. Zgodziła się jedynie odpowiadać na pytania sędziego i obrońcy. Tu warto podać, że w śledztwie kobieta przyznała się do winy.

Prokurator Marzena Samoluk-Samborska ze Szczecina oskarżyła Paulę S. o zabójstwo swojego nowo narodzonego syna Tomasza S., którego 10 października 2017 roku po porodzie kobieta wyrzuciła przez okno na podwórze. Niemowlę doznało wielonarządowych urazów głowy, klatki piersiowej i jamy brzusznej. Te obrażenia były bezpośrednią przyczyną jego zgonu pięć dni później. Noworodek zmarł w szpitalu wojewódzkim w Koszalinie, dokąd został przewieziony ze Szczecinka.

Sędzia Jacek Matejko odczytał trzy protokoły z przesłuchań Pauli S. przez śledczych. Wynika z nich, że kobieta ukrywała ciążę i poród był dla niej nagły, bo spodziewała się go za trzy miesiące. Feralnego dnia – 10 października 2017 roku – rano poczuła ból brzucha, a w łazience coś z niej wypadło do muszli klozetowej. Po zerwaniu pępowiny „coś” usunęła z toalety i wyrzuciła przez okno. Nie była świadoma, że naraziła na śmierć nowo narodzonego syna. Kobieta zeznała, że dzień wcześniej paliła marihuanę.

 

Sprawa stała się głośna, gdy jesienią zeszłego roku w okolicy garaży przy ulicy Armii Krajowej w Szczecinku przypadkowi przechodnie odkryli porzucone ciało noworodka. Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Chłopiec został przewieziony do szpitala wojewódzkiego w Koszalinie. Stan noworodka był bardzo ciężki. Chłopiec nie przeżył.

Policja zatrzymała Paulę S. Śledczy odkryli ślady krwi na parapecie okna mieszkania podejrzanej, która po przyjściu na świat dziecka wyrzuciła je z pierwszego piętra budynku. Kobiecie postawiono zarzut zabójstwa.

W ręce policji wpadł też 29-letni wówczas Paweł S. Partnerowi kobiety za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych grozi dziesięć lat pozbawienia wolności. On również stanął przed koszalińską Temidą, ale w charakterze świadka podczas bulwersującego procesu.

Geodeta Koszalin
KLIKNIJ

1 komentarz na temat: Oskarżona odmówiła składania wyjaśnień. Sprawa zabójstwa noworodka w Szczecinku

  • 15/11/2018 o godz. 00:00
    Permalink

    W tym konkretnie przypadku żałuję,że mieszkałem kiedyś w kraju w którym nie ma kary śmierci.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *