Poruszający apel pacjentki szpitala w Koszalinie. „Czy nikt nie potrafi pochylić się nad ludzkim życiem?”

Publikujemy poruszający apel jednej z pacjentek Szpitala w Koszalinie.

 

„Mam na imię Daria. Mam 38 lat. Jestem pacjentką koszalińskiej neurologii. W roku 2006 pękł mi tętniak w głowie (bezobjawowy). Jestem po dziewięciu operacjach mózgu. Mam niedowład lewostronny kończyn. Choruję również na epilepsję.

Przez kilka lat miałam rehabilitację. Gdy doszła epilepsja( ataki są często) rehabilitację mam tylko domową – tyle ile sama zrobię.
Walczę każdego dnia by stanąć na nogi. Obecnie jeżdżę na wózku inwalidzkim.
W moim mózgu jest kolejny tętniak ( niestety nieoperacyjny). Jeśli dojdzie do tragedii i on pęknie nie dostanę pomocy. Czy dojadę na czas do innego szpitala??? Wątpię, tu liczy się każda sekunda. Nie jestem jedyna. Takich przypadków jak Ja jest mnóstwo, tylko nie każdy ma odwagę o tym mówić.
Kochani!!! Wy zdrowi i My chorzy musimy walczyć o nasze zdrowie. Przykre jest to, że doszło do tego wszystkiego. Niestety nikt tego za nas nie zrobi. Opiekunowie osób niepełnosprawnych, chorych jestem z Wami. Nie pozwólmy na zamknięcie oddziału neurologii. Czy w tym Państwie nie ma nikogo kto by mógł zareagować? Czy nikt nie potrafi pochylić się nad ludzkim życiem? Ktoś ma zadecydować za mnie czy będę mogła żyć?
Nie pozwólmy na to!
Nie zrobię wiele ponieważ mój stan zdrowia mi na to nie pozwala, ale chcę walczyć o zdrowie moje, mojej rodziny, syna , a także o wasze. Jeden człowiek świata nie zmieni, razem możemy więcej.
Tam gdzie na szali jest ludzkie życie nikt nie może być obojętny. Wszyscy jesteśmy jednością.”
Geodeta Koszalin
KLIKNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *