„Potrzebna jest dobra alternatywa” [rozmowa]

Rozmowa z senatorem Grzegorzem Napieralskim, honorowym gościem meczu charytatywnego dla Anny Wiktorowskiej.

Co Pana przywiodło do Koszalina?
To zasługa Adama Ostaszewskiego, radnego sejmiku województwa. To on powiedział mi, że co roku odbywa się taka rywalizacja. W tym roku zbieraliśmy pieniądze dla potrzebującej nauczycielki. To znakomita inicjatywa. Byłem pozytywnie zdziwiony. Po jednej stronie biegała drużyna PiS, po drugiej reprezentacja KOD-u, PO, Lepszego Koszalina i innych. To jest budujące, gdy – mimo sporów politycznych – potrafimy się zjednoczyć w słusznej sprawie.

Na jakich płaszczyznach współpracuje Pan z Adamem Ostaszewskim?
Staram się wspierać Adama w jego pracy w sejmiku. Tak naprawdę on jednak tego wsparcia nie potrzebuje, bo bardzo dobrze sobie radzi. Sprawy regionu potrzebują jednak głosu w Warszawie. W sejmiku nie da się podjąć decyzji o wybudowaniu drogi ekspresowej, czy zorganizowaniu dodatkowego pociągu do Koszalina.

Dlaczego odrzucenie ustawy liberalizującej przepisy aborcyjne tak bardzo zaktywizowało Polaków?
Aborcja to nie jest sprawa elit. Ten problem dotyka ludzi biedniejszych, słabszych z małych miejscowości. Bogata kobieta z dużego miasta poradzi sobie z niechcianą ciążą i zorganizuje potrzebne środki antykoncepcyjne. Osoba, która jest w trudnej sytuacji i mieszka w małym miasteczku, już sobie jednak nie poradzi. Myślę, że to jest właśnie przyczyna takiego zaktywizowania Polek i Polaków.

Boi się Pan, że rząd może ograniczyć dostęp także do antykoncepcji?
Bardzo się tego boję. Projekt ustawy jest już przecież w sejmie. Kluby PiS i Kukiz’15 są zdeterminowane, by taką próbę przeprowadzić. Prawdopodobnie zmiany zostaną przegłosowane.

Jak ocenia Pan rekonstrukcję w rządzie i zwiększenie kompetencji Mateusza Morawieckiego?
Spodziewałem się, że rekonstrukcja będzie głębsza i będzie dotyczyła różnych resortów. Najmniej liczyłem na wzmocnienie wicepremiera. Trzeba przyznać, że Mateusz Morawiecki miał dobry początek rządów. Im dłużej piastował swój urząd, tym jednak niósł za sobą większe rozczarowanie. Stale ogłaszał projekty, które wzajemnie się wykluczają. W takiej sytuacji ciężko przewidzieć, w jakim kierunku Polska będzie się rozwijała. Ta zmiana nie do końca mi się więc podoba.

Czy myśli Pan, że obserwujemy moment, w którym poparcie dla PiS zacznie się walić?
Na pewno PiS straciło trochę paliwa i jest na politycznym zakręcie. Myślę, że poparcie będzie konsekwentnie spadać. Istotne jest jednak, by była dobra alternatywa. Potrzebny jest duży blok polityczny, który stanie po drugiej stronie barykady i zbuduje przeciwwagę.

Nad czym pracuje Pan obecnie w senacie?
Moim sukcesem było stworzenie nowej Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności. To jest ten temat, którym zajmowałem się również w sejmie. Staram się też być aktywny w kwestiach dotyczących województwa zachodniopomorskiego.

Czy Pana zdaniem PiS zrealizuję tę obietnicę?
To bardzo trudny temat. Koszalinianie są dumni, że mieli województwo i Koszalin był stolicą. Niestety nie wiadomo, czy inne powiaty będą chciały takiego województwa. Osobiście uważam, że trzeba konsolidować regiony, a nie je rozdrabniać z racji walki o pieniądze unijne i pozyskiwanie inwestorów. Uważam, że potrzebna jest poważna debata, edukowanie mieszkańców, referendum, a później głosowanie w sejmie.

Jak Pan ocenia współpracę z Platformą Obywatelską?
PO poparło mnie w wyborach do senatu. Współpracujemy więc i razem głosujemy. Wspólnie wnosimy też różnego rodzaju projekty. Ta współpraca jest naprawdę koleżeńska.

Jaką wróży Pan przyszłość nowo powstałemu kołu Europejscy Demokraci?
Wszystko zależy od układów na scenie politycznej. Jeżeli opozycja będzie dalej walczyć między sobą, to takie koło może być ciekawym miejscem dla odrzuconych polityków.

Dlaczego lewicy nie ma obecnie w parlamencie pod własnym szyldem?
To ewidentnie wina Leszka Millera. Popełnił fatalne błędy i doprowadził lewicę do katastrofy, nad czym bardzo ubolewam. Obecny przewodniczący Włodzimierz Czarzasty też jedynie kopiuje to, co robi Barbara Nowacka z przyjaciółmi. W tej tragedii można dopatrywać jednak początku czegoś dobrego, co będzie jednoczyło ludzi w swoich poglądach.

Geodeta Koszalin
KLIKNIJ

mm

Marek Łagocki

Magister Pedagogiki Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Specjalista ds. resocjalizacji. Wkrótce prawnik. Blisko 13 lat byłem redaktorem naczelnym KoszalinInfo.pl. Staramy się Państwu przekazywać szybko najważniejsze wydarzenia z Koszalina i regionu. Zapraszam do lektury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *