Pracowita noc pogotowia w Koszalinie. Interweniowano 44 razy

W Koszalinie 31 grudnia i 1 stycznia dyżur pełniło 5 zespołów ratownictwa medycznego. W sumie 1 stycznia zespoły te udzielały pomocy 44 razy.

Najwięcej było zgłoszeń do osób, które nadużyły alkoholu lub zażyły środki odurzające i wdały się w bójkę, doznały urazu po upadku. Nie odnotowano natomiast żadnego poważnego wypadku komunikacyjnego.

Było także kilka zgłoszeń dotyczących urazów / poparzeń po odpaleniu petard czy też fajerwerków. Takie zgłoszenia były m.in. w Mielnie, gdzie poszkodowanym był 33 letni mężczyzna. Doznał urazu głowy właśnie po kontakcie z petardą.

W Kołobrzegu natomiast po wybuchu petardy doszło do urazu głowy, klatki piersiowej i poparzenia u 9-letniego chłopca.

– Niestety doszło także do ataku na naszego ratownika medycznego – w Białogardzie 17-letni pacjent z raną głowy, pod wpływem alkoholu rzucił się w karetce na naszego ratownika, kopnął go w brzuch. Ostatecznie w asyście policji został przewieziony do szpitala – tłumaczy Paulina Targaszewska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. – Naszemu ratownikowi na szczęście nic poważnego się nie stało. Natomiast agresywny 17-latek odpowie teraz za atak na funkcjonariusza publicznego na służbie. Nasz ratownik złożył już na policji zeznania w tej sprawie.