Przemysł drzewny szuka pracowników w szkole

To już 18 porozumienie o współpracy miejscowych szkół z przedsiębiorcami. W środę (5 kwietnia) umowę zawarł Zespół Szkół nr 8 i Zakład Przemysłu Drzewnego w Manowie – oddział spółki KPPD Szczecinek. Ma ona służyć praktycznej nauce zawodów: stolarza i mechanika – operatora maszyn do produkcji drzewnej.

W gabinecie i w obecności prezydenta Piotra Jedlińskiego porozumienie sygnowali: w imieniu miasta Elżbieta Mielnikiewicz – dyrektor szkoły i Robert Lubczyk – szef zakładu pod Koszalinem. Rozmowy między partnerami trwały od jesieni ubiegłego roku.

– Tym razem to coś, czego nam brakuje, bo w tej branży specjalistów trzeba długo szukać – twierdzi prezydent Koszalina.- Firma na brak zamówień i surowca nie narzeka, więc młodzież zawsze znajdzie pracę.

Elżbieta Mielnikiewicz mówi, że 16 lat temu szkoła zaprzestała kształcenia w zawodzie stolarza. Od 1 września br. 7-osobowa grupa uczniów wróci do zaniechanej tradycji w Branżowej Szkole I stopnia nr 2 w klasach wielozawodowych. Jako młodociani pracownicy zyskają wiedzę i doświadczenie pod opieką nauczycieli zawodu: kierowników i mistrzów z zakładu w Manowie.

– Mam nadzieję, że po praktyce w zakładzie drzewnym młody człowiek będzie dobrze przygotowany na realizację potrzeb firmy i klientów – podkreśla dyrektor ZS nr 8.

Koszalińskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Drzewnego (KPPD) z siedzibą w Szczecinku przetrwało zmiany ustrojowe i administracyjne. Obecnie jest grupą menedżerską o 100-procentowym kapitale polskim i liczy 13 oddziałów. W Manowie ma 120-osobową załogę, wśród nich 10 proc. od dwóch lat stanowią Ukraińcy. Zachodniopomorskie stanowi ogromną bazę surowcową w tej gałęzi przemysłu.

– Brakuje pracowników, dlatego liczę na dobre efekty ze współpracy ze szkołą, która w cyklu 3-letnim będzie kształcić pracowników w naszej branży – ocenia Robert Lubczyk, który szefem zakładu w Manowie jest od 2000 roku.

Dotychczas miasto zawarło 18 porozumień o współpracy pomiędzy szkołami ponadgimnazjalnymi a przedsiębiorcami, organizacjami i instytucjami, które działają na lokalnym rynku pracy. Kolejne działania na rzecz przygotowania absolwentów „zawodówek” do szybkiego podjęcia w mieście lub okolicy wyuczonego fachu są w trakcie uzgodnień.