Rodzice niepełnosprawnych dzieci na granicy bezradności: Prezydent ignoruje matki?

Przypomnijmy, że sprawa stała się znana po tym, jak rozpoczęto zbieranie podpisów pod petycją domagającą się odwołania lekarzy z Miejskiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności. O całej sytuacji poinformowała nas matka dwójki dzieci, której komisja odmówiła przyznania istotnego punktu nr. 7 w orzeczeniu o niepełnosprawności dla jednej z jej córek.

 

 

Niestety okazało się, że komisja notorycznie odmawia tego punktu, w wyniku czego dziecko nie ma opieki, ponieważ rodzice są zmuszeni znaleźć pracę.
Dzieci chodzą do szkoły czy przedszkola, jednak czy ktoś wziął pod uwagę z jakimi emocjami mierzy się ojciec lub matka? Codziennie się zastanawiam co będzie dalej. Będę musiała zrezygnować z przedszkola dla swojej córki, po prostu nie stać nas na nie. Czy oni myślą, że nie chcę iść do pracy, dlatego zależy mi na tej opiece? Co mam innego zrobić, zostawiać córkę samą w domu? – mówiła jedna z matek.

Ta sama komisja nie przyznała również opieki Dawidowi Teofilakowi, który jest chory na nieuleczalną mukowiscydozę. Ojciec Dawida, Adam Teofilak, doniósł nam, że wizyta u lekarza, który już wcześniej dwukrotnie wystawiał dziecku orzeczenie, przebiegała zupełnie odmiennie niż poprzednio. Specjalista rozpoczął powierzchowne przeglądanie dokumentów medycznych (które zostały złożone już na początku października) dopiero podczas spotkania.

6 grudnia 2023 roku zastępca prezydenta Andrzej Kierzek odpowiedział na wszystkie zarzuty jakie wystosowali pokrzywdzeni rodzice. Czy komisja zostanie odwołana? Nie. W piśmie jakie dostarczyła nam jedna z matek jest napisane, że skład orzecznictwa nie łamie etyki, a czas wizyty uzależniony jest od dostarczonej dokumentacji. Warto jednak tu się zatrzymać, ponieważ rodzice mówili, że spotkanie trwało około 3 minuty. Dokumentacja medyczna dostarczona przez rodziców miała jedną stronę?

Jak tak uważa prezydent to w ogóle nie przejmuje się nami jak i naszymi dziećmi – mówiła dalej. 

 

„O czasie niezbędnym do wydania orzeczenia decyduje skład orzekający, który opiera się o dokumentację lekarską, z którą wcześniej się zapoznał oraz oceną dokonaną na podstawie rozmowy i obserwacji pacjenta” Przypomnijmy, że podczas wizyty w komisji Dawidowi Teofilakowi zostało zadane jedno pytanie „Czy sam chodzi do szkoły”. To jest ta rozmowa z pacjentem? Rodzice również donoszą, że lekarze nie patrzą w dokumentację medyczną tak jak pisze prezydent Andrzej Kierzek. Dopiero podczas spotkania uda im się mieć w rękach papiery pacjenta.

 

Czy naprawdę musimy znowu wyjść na ulice, żeby ktoś w końcu nam uwierzył? Tak to ma wyglądać w tym mieście? – dodała mama niepełnosprawnego dziecka. Rodzice zapowiedzieli kolejny strajk, który odbędzie się 29 grudnia o godzinie 17:00. Więcej informacji odnośnie protestu ukaże się w najbliższych dniach.

Geodeta Koszalin
KLIKNIJ

mm

Joanna Szychowska

Jestem studentką kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna na Politechnice Koszalińskiej. Interesuję się kulturą azjatycką, a w wolnym czasie ćwiczę jogę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *