Śledczy na miejscu pożaru przy Lelewela. Czy doszło do zaprószenia ognia? [FOTO, FILM]

KoszalinInfo TV: Wysokość strat środowego pożaru w bloku przy ulicy Lelewela w Koszalinie nie została jeszcze oszacowana. Prokuratura Rejonowa w Koszalinie wciąż nie zdecydowała, jakie i czy zostaną postawione jakiekolwiek zarzuty.

Przypomnijmy, że do pożaru mieszkania w bloku doszło w środę wieczorem. Z ogniem walczyło pięć zastępów straży pożarnej. Spaleniu uległo mieszkanie na drugim piętrze. Zalanych zostało kilka mieszkań. Zadymienie zniszczyło również ściany klatki schodowej. Na szczęście nikt nie zginął.

W czwartek rano na miejscu pożaru pojawiła się grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratury. W oględzinach brał również udział między innymi biegły z zakresu pożarnictwa, inspektor nadzoru budowlanego oraz przedstawiciele Rady Osiedla „Przylesie”.

– Wszystkie czynności były prowadzone w trybie 308- zbieraliśmy wszystkie ślady, materiały, przesłuchiwaliśmy świadków – mówi Rafał Skoczylas, oficer prasowy koszalińskiej komendy.

– Oględzinom poddano między innymi mieszkanie, w którym wybuchł pożar oraz mieszkanie wyżej i niżej. Inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że konstrukcja bloku nie została naruszona, w związku z czym jest dopuszczony do dalszego zamieszkania – dodaje Skoczylas.

Po tej decyzji rodziny wróciły do swoich mieszkań.

Rzecznik policji potwierdził informację, że właściciel spalonego mieszkania w czasie zdarzenia był pod wpływem alkoholu. W środę (19.01.2022) został zatrzymany do wytrzeźwienia. Lokal wciąż jest zabezpieczony przez policję. Właściciel został już przesłuchany, jednak o dalszych czynnościach i ewentualnych zarzutach zdecyduje prokuratura.