Teka inspektora: Adoptuje, by porzucić

W niedzielę, około południa, otrzymałam informację, że przy ulicy Fałata pod zaparkowanymi autami chowa się królik. Na szczęście udało się go złapać. Pomogli w tym mieszkańcy pobliskiego bloku. Opublikowałam ogłoszenie z informacją o znalezieniu zwierzaka. Przyniosło to nieoczekiwany efekt. Zadzwoniła do mnie roztrzęsiona kobieta, która poinformowała, że dzień wcześniej oddała 2 króliki, w tym tego złapanego, w dobre ręce za pośrednictwem portalu z ogłoszeniami. Zaczęłam wypytywać, kim są owe „dobre ręce”.

 

Okazało się, że to znana nam Katarzyna G. W 2014 roku została uznana za winną wprowadzania psów do obrotu poza miejscem ich chowu i hodowli. Pani ta znalazła sobie taki oto sposób na życie: przejmuje od ludzi zwierzaki, których ci chcą się pozbyć. Twierdzi, że to dla dzieci, że zwierzak będzie miał dobrze. Wraz ze zwierzakiem otrzymuje takie różne artykuły, jak smycze, legowiska, czy w – przypadku królików – klatkę. Rzeczy najprawdopodobniej sprzedaje, a zwierzaki – wszystko na to wskazuje – porzuca.

Po informacji od zrozpaczonej właścicielki rozpoczęliśmy gorączkowe poszukiwania drugiego królika. Nadchodziła zimna noc. Na uszatego czyhało wiele niebezpieczeństw – od samochodów po koty i psy. Zamieściłam kolejne ogłoszenie o króliku, który może być praktycznie wszędzie.

O godzinie 21.30 zadzwoniła do mnie pani Nina z informacją, że znalazła zwierzaka. Pozostała jeszcze kwestia złapania go. Zapakowałam do samochodu transporter oraz podbierak na ryby i ruszyłam z pomocą. Na miejscu zastałam młodą parę, która w odpowiedzi na ogłoszenie przeszukiwała osiedla, aby uratować króliczka przed niechybną śmiercią. Królik po chwili został złapany, a pani Nina i jej partner zaoferowali mu dom tymczasowy. To wspaniali ludzie, którzy przejęli się losem zwierzaka. Przestrzegam przed pochopnym oddawaniem pupili. Dom trzeba sprawdzić, najlepiej czyniąc to poprzez organizacje prozwierzęce. Przestrzegam również przed Katarzyną G. Porzucenie zwierzaka to jedna z form znęcania się nad nim. Za taki czyn grozi do 2 lat więzienia.

 

Bogumiła Tiece
Inspektor TOZ Koszalin

KLIKNIJ
Geodeta Koszalin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *