Tomasz Sobieraj: To lokalni przedstawiciele są najbliżej obywatela [ROZMOWA]

Rozmowa z Tomaszem Sobierajem, wicemarszałkiem województwa zachodniopomorskiego.

Ile pieniędzy z budżetu województwa udało się pozyskać bezpośrednio dla Koszalina? Jakie największe zmiany
w mieście są wynikiem tych funduszy?

Koszalin objęty jest mechanizmem Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Dzięki temu mogliśmy skierować ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego ponad 160 mln zł na realizację przygotowanej przez samorządy z Koszalina, Białogardu i Kołobrzegu strategii rozwojowej. Dzięki tym środkom w Koszalinie będą jeździć nowe niskoemisyjne autobusy, powstał rower miejski, uzbrojono tereny inwestycyjne w Słupskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, czy wsparto szereg projektów szkół zawodowych oraz samych przedsiębiorców.
Obok środków ZIT podmioty z Koszalina bardzo aktywnie korzystają z pozostałych możliwości, jakie daje zarządzany przez zarząd województwa Regionalny Program operacyjny. Łączna suma umów podpisanych poza mechanizmem ZIT przez koszalińskich wnioskodawców to obecnie blisko 164 mln zł.
Od lat wspieramy też koszalińską kulturę. Tylko w zeszłym roku przekazaliśmy 800 tys. zł na działalność Bałtyckiego Teatru Dramatycznego i Filharmonii Koszalińskiej. To nie tylko kluczowe ośrodki dla miasta, ale także instytucje, które wykraczają swoją działalnością poza Koszalin i zapewniają dostęp do kultury w mniejszych miejscowościach, takich jak na przykład Szczecinek, Sławno, Złocieniec, Drawsko Pomorskie
i wiele innych. Dzięki naszemu wsparciu w tym roku zaplanowano ponad 60 „wyjazdowych” spektakli i koncertów.

Podpisał Pan szereg umów dofinansowujących przeróżne inwestycje. Które cieszą Pana najbardziej?

Na pierwszym miejscu jest wsparcie budowy Zagrody Jamneńskiej, która będzie swoistym muzeum etnograficznym. Odtworzona zostanie typowa zabudowa jamneńska, w której odbywać się będą lekcje miejscowego haftu, plecionkarstwa, czy ornamentyki meblowej. Jamno ma swoje tradycje, a dzięki tej inwestycji zostanie pokazane jako największa wyspa kulturowa na Pomorzu Zachodnim. Wierzę, że tak jak wiele pod względem kulturowym dla Krakowa znaczy Kazimierz, niebawem i Jamno będzie znaczyć dla Koszalina.
Ważne było dla mnie też dofinansowanie przedsiębiorców i ich innowacyjnych pomysłów np. Romexu, GIPO, Inter-Metalu, PUF-u, czy Resaco, bo to gwarancja stabilizacji ekonomicznej dla Pomorza Zachodniego i nowe miejsca pracy. Wspieraliśmy modernizację oddziału chirurgii i oddziałów dziecięcych Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie, czy budowę hospicjum. To niezwykle ważne, społeczne działania. Warto pamiętać też o renowacji zabytkowej katedry w Koszalinie i kościoła gotyckiego w Jamnie.

Czy w województwie nadal funkcjonuje podział na bogatą część szczecińską i biedniejszą wschodnią?

Taki podział mija się z prawdą. Tak naprawdę obszary w sferze oddziaływań metropolii szczecińskiej i koszalińskiej są tymi bogatszymi. Trudniejsza sytuacja jest w centrum regionu, co najlepiej pokazuje mapa Specjalnej Strefy Włączenia RPO. To specjalne środki unijne przeznaczone właśnie na obszary, na których obecny jest problem bezrobocia. Działania, które można tymi funduszami wspierać, koncentrują się na tworzeniu miejsc pracy.

Ile nowoczesnych pociągów zakupiło województwo zachodniopomorskie w ostatnim czasie?

Właśnie skończyliśmy olbrzymi, zaczęty w 2009 roku projekt wymiany taboru. W Szczecinie oddaliśmy do użytku ostatni z zakupionych niedawno 27 pociągów. Dzięki temu jesteśmy jedynym regionem w Polsce, w którym wszystkie połączenia regionalne realizowane są nowym lub zmodernizowanym taborem. Takimi pociągami jeździmy z Koszalina do Szczecina, Kołobrzegu, czy Szczecinka. Nasza flota kolejowa liczy aktualnie 75 pojazdów, w tym 18 spalinowych i 57 elektrycznych zakupionych za kwotę ponad 1 miliarda złotych!

Jak rozwija się program Społecznik?

Pierwsza, zeszłoroczna edycja pokazała olbrzymią skalę potrzeb i pomysłów. Dlatego w tym roku, oprócz cieszących się olbrzymim zainteresowaniem mikrodotacji do trzech tys. zł, uruchomiliśmy drugi filar na inicjatywy obywatelskie. Oddaliśmy głos mieszkańcom Pomorza Zachodniego, którzy w internetowym głosowaniu wybrali działania, które mogły uzyskać wsparcie do 10 tys. zł.
Druga edycja programu przynosi jeszcze więcej efektów, bo na pomysły mieszkańców Pomorza Zachodniego czekało dwa razy więcej środków, aż 3 mln zł. Cieszę się, że Społecznik pozwala realizować ciekawe i przede wszystkim różnorodne pomysły. W Koszalinie to na przykład warsztaty muzyki gospel połączone z koncertem, zajęcia plastyczne dla przedszkolaków, ale i promocja wolontariatu, czy zawody sportowe. Pozytywny odbiór programu przez mieszkańców to najlepsza rekomendacja do kontynuacji Społecznika w następnych latach.

Czy program budowy ścieżek rowerowych w województwie realizowany jest bez problemów? Z których tras najbardziej jest Pan zadowolony?

Kluczowe działanie dla mnie w tej kadencji to budowa sieci dróg rowerowych, które jako samorząd województwa realizujemy we współpracy
z gminami. Zaproponowałem, żebyśmy to my, Pomorze Zachodnie, wzięli na siebie główny ciężar tego zadania. Uznałem, że to jedyna gwarancja, by sieć była realizowana kompleksowo i nie skończyła się na kilku rozrzuconych odcinkach. Jesteśmy inwestorem
i beneficjentem środków unijnych. To łącznie 140 mln zł plus wkłady własne nasze i gmin. Tworzymy drogi rowerowe, które zepną się w sieć liczącą 1100 km. Jestem przekonany, że uda nam się stworzyć nowy produkt turystyczny Pomorza Zachodniego, które jeszcze silniej będzie kojarzyć się z miejscem dla ludzi aktywnych, gdzie jest czyste powietrze i piękna przyroda. We wschodniej części województwa udało się zrealizować dwie z trzech najważniejszych w tym momencie inwestycji. W terminie zrealizowaliśmy asfaltowe drogi rowerowe Łazy-Osieki-Iwięcino oraz Darłówko-Wicie-Jarosławiec. Przed nami trzecie zadanie Pleśna-Mielno. Mamy już dokumentację, ale czekamy na załatwienie przez Ministerstwo Rozwoju przeciągających się formalności, by ruszyć z budową. Na trasie rowerowej Velo Baltica kończymy opracowywanie dokumentacji na pełne oznakowanie i budowę brakujących odcinków np. w Darłowie, Marszewie, czy Mielnie. Te inwestycje będziemy realizować w przyszłym roku. Zachodnia część województwa na swoje odcinki na tej trasie będzie musiała dłużej poczekać. Lokalne samorządy nie były bowiem tak aktywne, jak w części wschodniej. Ale przeszkody spadają nam również ze strony administracji rządowej. Mam nadzieję, że wisienką na torcie będzie odcinek z Łaz do Dąbkowic. Mieszkańcy czekają na tę inwestycję. Wspólnie z samorządowcami z Darłowa i Postomina walczymy o zgodę na jej realizację w Urzędzie Morskim w Słupsku. Z kolei na trasie „Stary, Kolejowy Szlak” lada moment będziemy dysponować dokumentacją dla kilku odcinków, m.in. z Połczyna do Białogardu, czy z Białogardu do Karlina. Dla mnie perełką wśród inwestycji jest odcinek Darłówko-Wicie-Jarosławiec. Trasa przebiega w lesie przy samym Bałtyku. Naszym mieszkańcom polecam też zachodnią część województwa, gdzie realizujemy odcinki na terenie parków krajobrazowych. Są tam naprawdę magiczne, przepiękne miejsca.

Tegoroczna kadencja sejmiku województwa dobiega końca. Co najbardziej utkwiło Panu w pamięci z tych czterech lat?

To była kadencja, w której sejmik musiał wyraźnie zaznaczać swoje stanowisko w obronie polskiej samorządności. Zmiany, które rząd serwuje od kilku lat, to dążenie do centralizacji państwa. Pamiętajmy jednak, że to lokalni przedstawiciele są najbliżej obywatela, znają potrzeby mieszkańców i specyfikę swoich małych ojczyzn. Polska jest silna dzięki samorządom, które znakomicie sprawdziły się w roli instytucji zarządzających środkami unijnymi. Olbrzymi postęp, który dokonał się w kraju, nie byłby możliwy bez silnego samorządu.

Podoba się Panu pomysł, że kadencja samorządu będzie teraz trwała pięć lat? Jaką przyszłość polityczną Pan planuje?

Stojąc na czele samorządu, trzeba myśleć o tym, ile czasu wymaga przygotowanie i realizacja inwestycji. Ile czasu potrzeba, by stworzyć dobry montaż finansowy. Dłuższa kadencja to więcej czasu na takie analizy, przygotowanie i realizację zamierzeń. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że będę kandydatem Koalicji Obywatelskiej do sejmiku. Pełne listy kandydatów zostaną zarejestrowane w przyszłym tygodniu. Koalicja Obywatelska wygra te wybory.

KLIKNIJ
Geodeta Koszalin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *