Tragiczny finał wypadku w autobusie MZK! Pani Romualda nie żyje!

Smutny finał miał wypadek, do którego doszło w autobusie koszalińskiego MZK w dniu 8 lutego. Poszkodowana – 75-letnia pani Romualda – nie żyje.

 

W środę po godzinie 12 w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie zmarła kobieta, która miała zostać przytrzaśnięta drzwiami w autobusie linii nr 10 przy ulicy Traugutta. Rodzina podejrzewa, że w szpitalu mogło dojść do zakażenia. W drugą dobę po wypadku stan 75-latki był bowiem bardzo dobry. Kobieta miała złamane biodro. Jej stan zaczął się pogarszać na początku marca.

Ciało kobiety zostało zabezpieczone do specjalistycznej sekcji zwłok. Policjanci przesłuchali też świadków. Materiał został przekazany do prokuratury, która prowadzi śledztwo w sprawie wypadku.

Przypomnijmy, że poszkodowana została wyniesiona z autobusu przez jednego z pasażerów i posadzona na przystanku.  relacji rodziny wynika, ze kierowca nie wyszedł z kabiny, żeby udzielić jej pomocy, a po chwili odjechał. Z informacji, jakie uzyskaliśmy od prezesa MZK, kierowca autobusu został ukarany naganą za ucieczkę z miejsca zdarzenia.

 

Kierowca MZK uciekł z miejsca wypadku?

KLIKNIJ
Geodeta Koszalin

mm

Marek Łagocki

Magister Pedagogiki Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Specjalista ds. resocjalizacji. Wkrótce prawnik. Blisko 13 lat byłem redaktorem naczelnym KoszalinInfo.pl. Staramy się Państwu przekazywać szybko najważniejsze wydarzenia z Koszalina i regionu. Zapraszam do lektury.

Komentarze: 15 na temat “Tragiczny finał wypadku w autobusie MZK! Pani Romualda nie żyje!

  • 09/03/2017 o godz. 23:31
    Permalink

    Wiem coś na temat chamstwa i arogancji kierowców mzk. Doświadczam tego praktycznie każdego dnia. Jako osoba niepełnosprawna poruszająca się przy tak zwanym chodziku czasami muszę wręcz prosić kierowce o obniżenie autobusu. Współczuję rodzinie zmarłej i mam nadzieję że kierowca zostanie pociągnienty do odpowiedzialności co będzie przestrogą i refleksją dla innych kierowców.

    Odpowiedz
    • 10/03/2017 o godz. 11:26
      Permalink

      Naprawdę sądzisz, że ta kobieta zmarła od przytrzaśnięcia drzwiami?

      Odpowiedz
  • 10/03/2017 o godz. 09:13
    Permalink

    No proszę… Zawsze jest winien kierowca… Az żal.. Mohery wcale się ni trzymają a już o siadaniu w fotel? To już jak nogi się trzęsą to siada… Myślą ze są jeszcze małolatami i taka jazda autobusem to frajda dla nich….. Już jak usiądą to na loży vip aby kierowcę obserwować czy nie wjedzie na czerwonym…..
    A potem krzyku….. Aj… Żal się wypowiadać na temat pasażerów…
    Kierowca ale nie z MZK……..

    Odpowiedz
    • 12/03/2017 o godz. 22:33
      Permalink

      Nie należy mierzyć wszystkich jedną miarką . A Pan też kiedyś będzie takim mocherem . Więc trochę szacunku dla ludzi w starszym wieku . A moja mama nigdy nie była mocherem . ,!!!!!

      Odpowiedz
    • 13/03/2017 o godz. 10:10
      Permalink

      Posłuchaj ty w mordę j… „małolacie” ; jeżeli nie masz Szacunku do starszych ludzi to miej przynajmniej dla siebie bo z pewnością i ciebie spotka niebawem jakis wypadek może nawet jeszcze tragiczniejszy i nikt nie będzie w stanie ci udzielić pomocy !!!

      Odpowiedz
  • 10/03/2017 o godz. 09:58
    Permalink

    Nie znamy okoliczności, szczegółów, w których drzwiach pani była w jakim czasie, może w ostatniej chwili zdecydowała się na wyjście.. Więc nie osadzalbym odrazu winy kierowcy

    Odpowiedz
  • 10/03/2017 o godz. 11:24
    Permalink

    Gratulacje dla lekarzy. Proponuję zmienić napis na budynku ze „szpital” na rzeźnia.

    Odpowiedz
  • 10/03/2017 o godz. 15:42
    Permalink

    Ty od moherów, nie oceniaj wszystkich jedną i swoją miarą, moja babcia była energiczna i nigdy od nikogo nie wymuszała miejsca w autobusie, wolała, zeby młodzież siedziała, była twarda, to przytrzaśniecie drzwiami było powodem śmierci babci, ponieważ doznała poważnych uszkodzeń ciała, co doprowadziło do osłabienia serca, dostała rownież zapalenia płuc, przez co jej organiz był na wyczerpaniu, wiem doskonale, ze moja babcia była okazem zdrowia, ale przez ten wypadek jej organizm sie poddał, sam wiek mial tu wielkie znaczenie.

    Odpowiedz
  • 10/03/2017 o godz. 19:35
    Permalink

    Współczuję zarówno rodzinie jak i kierowcy któremu być może zabrakło wyobraźni a może zdrowego rozsądku. Nie mi oceniać

    Odpowiedz
  • 11/03/2017 o godz. 07:24
    Permalink

    Z tego co się orientuję praktycznie wszystkie autobusy w MZK w Koszalinie są niskopodłogowe i mają specjalne zabezpieczenia i czujniki w drzwiach żeby właśnie takich sytuacji uniknąć to nie te czasy kiedy jeździły stare ikarusy czy jelcze tam takie sytuacje były na porządku dziennym.

    Odpowiedz
  • 11/03/2017 o godz. 09:37
    Permalink

    W życiu nikt jeszcze nie umarł od przytrzaśnięcia drzwiami autobusu , gdy czytam nagłówki portalu koszalin info zastanawiam się kto dopuszcza w ogole takie bzdury do publicznej wiadomości .Na szczęście szczegółów śmierci Pani Romualdy pewnie nikt nie pozna…

    Odpowiedz
    • 12/03/2017 o godz. 22:51
      Permalink

      Co rozumie Pan przez „na szczęście szczegółów śmierci Pani Romualdy nikt nie pozna ……” Dlaczego wypadek i śmierć jest dla Pana bzdurą. I proszę czytać dokładniej nagłówki !!!!!

      Odpowiedz
  • 11/03/2017 o godz. 22:33
    Permalink

    Ta Pani się przewróciła w autobusie , ponieważ najpierw wysiadła a później chciała wsiąść z powrotem w momencie jak kierowca zamykał drzwi i przytrzasnął jej nogę.Faktem jest , że kierowca nie wysiadł z kabiny, tylko pasażerowie się nią zajęli.

    Odpowiedz
    • 12/03/2017 o godz. 22:41
      Permalink

      Tak ? To niby czemu przewróciła się do środka autobusu a nie na zewnątrz ?? Nawet jeśli by tak było to moja mama była w dalszym ciągu w polu widzenia dla kierowcy !!!!!! Czytając niektóre komentarze wydaje mi się że większość piszących źle o starszych ludziach liczą na wieczną młodość.

      Odpowiedz
  • 26/07/2017 o godz. 14:27
    Permalink

    Gdyby ten kierowca nie miał sumienia to pomimo nagany mógł pracować, a jednak z tego co mi wiadomo sam się zwolnił z pracy.
    Nie znam tej starszej Pani ale znam dobrze kierowcę – przykro z powodu całej tej sytuacj.

    W każdej grupie ludzi czy to kierowca czy pasażer można znaleźć złego i dobrego.
    Obecnie pracuje w MZK Koszalin jest to bardz odpowiedzialna praca.
    Chyba nikt nie planuje zrobić kat. D aby jeżdżąc, robić ludziom krzywdę.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *