Weganizm i wegetarianizm. Moda czy moralność?

W Polsce ponad 8% społeczeństwa, czyli ponad 3 mln osób jest na diecie wegańskiej lub wegetariańskiej.

Wiele osób decyduje się nie spożywać produktów mięsnych ze względu na cierpienie zwierząt. W tych dietach jest jeszcze inna zaleta, pozwalają na skuteczne zrzucenie zbędnych kilogramów. Zmieniając nawyki żywieniowe należy pamiętać o witaminach niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania ciała. W przeciwnym wypadku można narazić się na poważne braki składników odżywczych, a to może skutkować problemami zdrowotnymi.

Dieta wegetariańska polega na wykluczeniu z jadłospisu mięsa, w tym też ryb i owoców morza. Posiada wiele zalet, które obniżają ryzyko wystąpienia poważnych chorób takich jak:
– nowotwór,
– cukrzyca,
– problemy z układem sercowo-naczyniowym.

Niestety również ma też wiele wad takich jak:
– niedobór witamin,
– zbyt niska podaż energii,
– mała dostępność naturalnych składników mineralnych.

Natomiast dieta wegańska jest już bardziej restrykcyjna. Weganie nie jedzą również produktów pochodzenia zwierzęcego. Ich jadłospis zawiera tylko i wyłącznie białka roślinne. Tak jak wegetarianizm posiada wiele zalet takich jak:
– niższe ryzyko śmierci z powodu choroby niedokrwiennej serca
– niższe ryzyko otyłości
– zmniejsza ryzyko wystąpienia miażdżycy
– niższe ciśnienie krwi
– mniejsze ryzyko cukrzycy

Jednak tak jak każda dieta ma również swoje wady. Nieumiejętne jej stosowanie może powodować niedobór witamin i spadek energii.

Jak weganizm i wegetarianizm wpływają na środowisko?

Ograniczenie spożywania mięsa i produktów pochodzących od zwierząt bardzo dobrze wpływa na przyrodę. Diety wegańska i wegetariańska wymagają 1100 litrów wody na dobę, a towary mięsne potrzebują jej dziesięć razy więcej. Dodatkowo hodowle na ubój wytwarzają znacznie więcej zanieczyszczeń.

Dlatego wiele osób, zdecydowało się na weganizm czy wegetarianizm z powodu moralności człowieka. Takie osoby mniej przyczyniają się do zanieczyszczenia środowisko i nawet pośrednio nie biorą udziału w zabijaniu zwierząt. Oczywiście znajdą się osoby, które przeszły na te diety ze względu na trend, ale jest ich o wiele mniej.

Foto: Archiwum