Zasłyszane: Być obywatelem

Felieton/ Rok 2019 to czas rocznic. Wiele wydarzyło się  w 1989 w ówczesnej Polsce, a spory o ocenę tych zdarzeń mocno podgrzewają opinię publiczną. Jedno jest pewne – Polska roku 2019 jest bardzo inna od tej z roku 1989.

Lata PRL-u to budowa społeczeństwa trzymanego w ryzach przez władzę. Obywatel musiał być pokorny i rozumieć, że jego sprawy rzadko są najważniejsze. Inicjatywy społeczne były oceniane z pozycji zagrożenia dla obowiązującego systemu. Jeśli władza stwierdzała, ze zagrożeń nie ma, to wędkarze, filateliści i inni mogli spokojnie działać w majestacie prawa. Zupełnie inaczej wyglądała sprawa, gdy władza „wyczuwała” zagrożenie dla systemu. Wtedy o żadnych organizacjach nie mogło być mowy.

Po roku 1989 cały ten system runął. Potrzeba było jednak wielu lat, żeby zmienić urzędnicze nawyki, poczucie tego, że jest się gospodarzem w swoim mieście, miasteczku, czy kraju. Mała frekwencja wyborcza pokazuje, że proces ten trwa, bo zaangażowanie w wybory jest jednym
z najlepszych mierników naszej obywatelskości. Budowa społeczeństwa obywatelskiego postępuje jednak niezachwianie, mimo prób jego hamowania w ostatnich latach. Powstają różnorodne organizacje i stowarzyszenia, głównie pozarządowe. Dbamy o ochronę środowiska poprzez liczne stowarzyszenia bijące na alarm na przykład w sprawie smogu, czy wycinki drzew.

Kobiety niestrudzenie walczą o równość praw i swobodę decydowania o swoim ciele. Mniejszości seksualne zabiegają o należne im miejsce w społeczeństwie. Wyliczać można by prawie w nieskończoność. Poczuliśmy, że my, obywatele, mamy swoje, ważne miejsce w naszej dużej i małej ojczyźnie. Trzeba wierzyć, że zakłócenia w rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, jakie obserwujemy w naszym kraju od trzech lat, przeminą bezpowrotnie i ze zdwojoną energią kontynuować będziemy budowę naszej obywatelskości.

W tym procesie niezwykle ważną role odgrywają lokalne, niezależne media, jak choćby Nasz Tygodnik. Gratuluję Wydawcom 200 numeru, wierzę, że następnych będzie dużo więcej, bo dobrze służą one temu, co nazywamy budową naszej małej, obywatelskiej ojczyzny.

Jan Kuriata

KLIKNIJ
Geodeta Koszalin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *