31-latek wysiadł z taksówki i zgubił się w lesie pod Koszalinem!

W nocy z piątku na sobotę policjanci zostali zaalarmowani o zaginięciu 31-letniego mężczyzny w lesie w okolicach Maszkowa pod Koszalinem. Do akcji zaangażowano kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji i straży pożarnej.

Z informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że około północy na parking leśny w Maszkowie podjechała taksówka. Jeden z mężczyzn miał na chwile oddalić się. Kiedy po kilkunastu minutach nie wrócił – koledzy jak i taksówkarz zaczęli się martwić i zgłosili sprawę na policję.

– Błyskawicznie podjęliśmy działania o ogłoszeniu alarmu i wysłaniu jednostek we wskazane miejsce. Poszukiwania były prowadzone przez całą noc – tłumaczy Beata Gałka, rzecznik koszalińskiej komendy.

W sobotę krótko przed godziną 7. rano policjanci zauważyli wychodzącego z lasu na drogę mężczyznę. Okazało się, że był to poszukiwany 31-latek, który oznajmił się zgubił się i nie mógł wydostać się z lasu. Na szczęście nic mu się nie stało. Poszukiwania zakończone zostały sukcesem.

 

Fot. Archiwum

Geodeta Koszalin
KLIKNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *