5. Rocznica tragedii w koszalińskim escape roomie. Oskarżeni dalej bez wyroku

Karolina, Julia, Wiktoria, Małgorzata i Amelia skończyłyby właśnie 20 lat, gdyby nie tragiczne wydarzenia z 4 stycznia 2019 roku. W wyniku pożaru w escape roomie dziewczyny, w wieku 15 lat, zginęły z powodu zaczadzenia.

Pożar wybuchł w budynku przy ul. Piłsudskiego w Koszalinie, gdzie znajdował się escape room, który wybrały na świętowanie urodzin.

Oskarżeni, w tym organizator Miłosz S. (32 lata), jego babcia Małgorzata W. (77 lat), matka Beata W. (57 lat) i pracownik Radosław D. (31 lat), usłyszeli zarzuty dotyczące umyślnego spowodowania zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w dużych rozmiarach. Proces toczy się od kwietnia 2021 roku, a grozi im kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Mimo przesłuchania wielu świadków i biegłych, sąd jeszcze nie zakończył postępowania, ze względu na skalę tragedii. Jednakże sprawę przeciągają dodatkowe wątki, w tym śledztwo dotyczące działań służb ratunkowych, które zostało oddzielone i przedłużone do końca marca przez Prokuraturę Okręgową w Koszalinie. Dokumenty jeszcze nie trafiły do sądu, więc zakończenie postępowania może się jeszcze opóźnić.

Foto: Archiwum