Michnik przeciwko dyktaturze prezesa [FILM]

– Stracony wizerunek Polski w oczach zachodu można odbudować. Warunek to odsunięcie PiS od władzy – przekonywał Adam Michnik. Twórca Gazety Wyborczej spotkał się z koszalinianami w auli Politechniki Koszalińskiej.
Sala była pełna. Na spotkaniu z legendą opozycji demokratycznej i więźniem politycznym Polski Ludowej przeważali jednak urodzeni w PRL-u. – Młode pokolenie nie będzie głosować na zwolenników Komitetu Obrony Demokracji – usłyszał redaktor z sali. Gość nie dał się jednak zbić z tropu. Uznał, że dojrzałość ludzi młodych sprawdzi się w politycznych wyborach w przyszłości.

– Przekonają się, że lepiej żyć w niedoskonałej demokracji niż w doskonałej dyktaturze Kaczyńskiego i Macierewicza – stwierdził. Do prezesa miłości we mnie nie ma – otwarcie mówił Adam Michnik. Redaktor uważa, że przed rządami PiS nasz kraj zyskał 25 najlepszych lat, choć były obszary biedy, wykluczenia i dyskryminacji.

– To, co robi PiS, jest zręczną socjotechniką. Dali 500 plus, a to coś więcej niż pieniądze. Ludzie poczuli się ważni. Redaktor dodał, że rząd pod komendą Kaczyńskiego nieracjonalnie zwiększył wydatki, a zmiany proponowane przez PiS są niechlujnie przygotowane. – Polska w ruinie nie była i nie jest, choć być może rząd PiS do tego doprowadzi – powiedział gość KOD.

Pytania dotyczyły miejsca Polski we wspólnocie europejskiej i stosunku do uchodźców. Tendencje prawicowe w wielu krajach Adam Michnik określił mianem „fali wiatru brunatnego”, a narastającą islamofobię porównał do metod faszystowskich. – W różnych formach idee szowinistyczne i totalitarne dominują, w czym widzę wpływ i udział elit PiS – mówił gość KOD-u.