„Niebieski Wieloryb” – śmiertelna gra sieje postrach. Szkoły alarmują rodziców
Do koszalińskich rodziców dotarła w piątek popołudniu informacja przestrzegająca przed rosyjską grą, która otumania i zmusza dzieci do popełniania samobójstwa. – To jest przerażające! Musimy pilnować naszych dzieci – napisała jedna z koszalińskich matek. W naszym województwie odnotowano trzy przypadki okaleczenia się dzieci!
Do koszalińskich rodziców dotarła dziś taka informacja:
„Szanowni Rodzice W związku z pojawieniem się wśród uczniów zachodniopomorskich szkół przypadkach samookaleczeń pod wpływem gry „Niebieski Wieloryb” prosimy o zwrócenie szczególnej uwagi na nietypowe zachowania dzieci. Wszelkie pytania lub wątpliwości prosimy zgłaszać do pedagoga szkolnego . Gra „Niebieski Wieloryb” powstała w Rosji i jest aktualnie coraz bardziej popularna wśród dzieci w wieku od 10 do 15 lat. Uczestnicy gry rejestrują się na stronie internetowej, podając pełne dane osobowe, w tym swój numer telefonu, na który następnie otrzymują zadania do wykonania. Codziennie otrzymują jedno ustalone zadanie. Zadania polegają mi.in. na samookaleczeniu (wycięcie żyletką określonych znaków na nogach czy rękach), oglądaniu w internecie filmów z treściami sadystycznymi czy też wykonywaniu innych podobnych zadań, zlecanych przez tzw. opiekunów. W ostatni, pięćdziesiąty dzień, uczestnik otrzymuje zadane skoku z wysokiego budynku i odebrania sobie tym samym życia. W Rosji i na Ukrainie w ostatnim czasie samobójstwo w tych okolicznościach popełniło blisko 200 dzieci. Niestety, można spodziewać się, iż gra będzie docierać do coraz większej liczby dzieci, które są podatne na tego rodzaju manipulacje.”
W Szczecinie odnotowano trzy przypadki okaleczenia się dzieci. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura. W Rosji i Ukrainie życie odebrało sobie już blisko 200 dzieci.
– Na czym polega gra ,,Niebieski wieloryb”? Zasady są bardzo proste. Wystarczy tylko przez 50 dni wykonywać po jednym poleceniu dziennie, a po wykonaniu zdać raport z ich realizacji do swojego internetowego ,,opiekuna”. Zadania to m.in. okaleczanie się, wstawanie o 4 rano, oglądanie depresyjnych filmów czy przebywanie w okolicach torów kolejowych lub na dużej wysokości. Z czasem, opiekun wycofuje się z kontaktu z nastolatkiem, pozostawiając go sam na sam z wyzwaniami i psychodelicznymi filmami skłaniającymi do popełnienia samobójstwa. Wyznacza tylko datę, kiedy młoda osoba powinna to zrobić. Ta, udaje się w wybrane miejsce, zdejmuje swoją kurtkę, składa ją w kostkę i się zabija – podaje Magazyn Studentów Politologii UMCS.
Fot. http://polformance.umcs.pl
