Okiem Oldskulowym: Węższe okno na świat

Felieton/ Brexit stał się faktem, więc jeszcze tylko do końca roku pojedziemy do Wielkiej Brytanii na dowód osobisty i bez barier. Okno na świat już zostało zawężone, bo kolejne kraje wstrzymują ruch do Chin z powodu koronawirusa. Choroba nawet w Europie przesadnie poprawnej politycznie sieje popłoch na widok skośnookich Azjatów. LOT-em polecimy z Warszawy do za ocean, ale nie do Pekinu. Ostatnio szalejący orkan Sabina storpedował wyprawy na ferie zimowe do Skandynawii.

Nie za wszystko odpowiada natura, gdyż fatalne są ludzkie zachowania. W Polsce ataku paniki z powodu koronawirusa nie ma. Za to wciąż w modzie krzykliwe przekomarzania, czego doświadczył urzędujący prezydent RP w Pucku, gdzie tłum go obraził. Wstyd, że w walce politycznej dominuje język rynsztoka, bo to żadna osobliwa mowa nienawiści. Wybryk gawiedzi trudno usprawiedliwiać, choć ostatnio przypomina się slogan z Polski Ludowej: „Partia walczy z narodem o lepsze jutro!”. Zjednoczona Prawica zastąpiła Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą i „walczy” z kolejnymi grupami zawodowymi. Były już spory z nauczycielami, które nie poprawiły stanu edukacji w szkołach. Wielki szum podnieśli rybacy morscy, którym przez pięć lat zakazano połowu dorsza w Bałtyku. Nieustająco trwają potyczki z sędziami, choć zmiany nie przyspieszą spraw w sądach, bo stara i nowa „kasta” okopana w gąszczu przepisów. Rację ma stara Pawlakowa z komedii filmowej „Sami swoi”, która przed rozprawą z Kargulami pakowała granaty: „Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie”.

Na celowniku rządzących też szef „Izby refleksji”, czyli marszałek senatu Tomasz Grodzki. Świadek za świadkiem mówią, że wkładali mu koperty z pieniędzmi za zabiegi w szczecińskim szpitalu. W PRL-u ukuto tezę: „Pokaż lekarzu, co masz w garażu”. Szczeciński lekarz jeździ autem marki jaguar, więc łatwo o oskarżenia.

Autorytety w ojczyźnie szargane. Społeczeństwu daleko do starożytnej myśli Platona, ucznia Sokratesa i nauczyciela Arystotelesa, które miały ustalać porządek świata. Mędrzec uważał, że kierowanie państwem to zadanie filozofów, obrona kraju należy do żołnierzy, a rolnicy i rzemieślnicy zajmują się wytwarzaniem żywności i przedmiotów. Tylko tyle…

Wiesław Miller